Choć jego pontyfikat trwał prawie 27 lat, a on sam odwiedził Polskę wiele razy, nie wszystkim dane było spotkać go osobiście. Teraz jest ku temu okazja.
Nie mogłam zmrużyć oka do trzeciej w nocy, tak to przeżywałam – przyznaje Zofia Karaś. Dzień wcześniej mieszkanka podkoszalińskich Osiek dowiedziała się, że w jej domu gościć będzie sam papież... oczywiście w pewnym sensie, bo w postaci relikwii. W tej niewielkiej nadmorskiej parafii trwa niezwykła akcja. Relikwiarz z podarowaną przez kard. Dziwisza kroplą krwi błogosławionego nie stoi na półce w kaplicy. Papież tak jak za życia trafia między ludzi.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.