– Powstanie wielkopolskie to jeden z nielicznych zwycięskich zrywów w historii Polski, a wydaje się, że mało kto poza historykami o nim chce pamiętać – mówi Damian Tadych, pilski rekonstruktor.
Mundury z epoki, biało-czerwone kotyliony przyczepione do czapek powstańców, artyleryjski ostrzał, a nawet polowy lazaret – wszystko to mogli obejrzeć pilanie, którzy przybyli do parku nad Gwdą. W ramach Europejskiej Nocy Muzeów rekonstruktorzy ze Stowarzyszenia Historyczno-Fortyfikacyjnego „Przedmoście Piła” zabrali ich w podróż w czasie do wydarzeń sprzed blisko wieku.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.