W Słupsku otwarte zostało dzisiaj okno życia. Wspólne przedsięwzięcie Fundacji „Przyjaciele Życia” i słupskiego szpitala pobłogosławił bp Krzysztof Zadarko.
Drugie w diecezji, po koszalińskim, okno życia stworzone zostało przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku.
- Święty papież Jan Paweł II przypominał nam, że w świecie rozgrywa się walka między cywilizacją życia i cywilizacją śmierci. To okno jest naszym wejściem w tę debatę, nie tylko przez słowa, ale też przez znaki. Ten znak mówi, że o życie trzeba dbać i walczyć w sposób pozytywny. Pomagać ludziom dostrzegać sens życia - wyjaśnia ks. Piotr Domaros, opiekun duchowy słupskiej Fundacji, która zaproponowała i sfinansowała przedsięwzięcie.
Opiekę nad oknem życia zapewni szpital. - Znamy to powiedzenie: kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat. Nawet jeśli to okno w ciągu stu lat przyda się tylko raz, to uznamy, że jego otwarcie było celowe i dobre - mówił podczas uroczystości poświęcenia okna Ryszard Stus, dyrektor słupskiej placówki.
Za stworzenie tego miejsca dziękował wszystkim, którzy się przyczynili do wcielenia w życie pomysłu, bp Krzysztof Zadarko, który pobłogosławił nowo otwarte okno.
- Wszystkim wam należą się słowa uznania za to, że nie oglądając się na innych, nie oglądając się na pojawiające się pomysły likwidacji okien życia, zdecydowaliście się stworzyć wspólnotę pięknych serc. To nie są tylko przyjaciele życia, to są ludzie, którzy wpisują się w plan Pana Boga. Nawet jeśli pośród nich są ludzie niewierzący, to tym, co ich łączy jest samo życie. To nie jest tylko sprawa aspektów prawnych, odpowiednich procedur, które nie stoją w sprzeczności z prawem polskim. Ta sprawa sięga o wiele głębiej, dotykając wrażliwości każdego człowieka w tej fundamentalnej przestrzeni, jaką jest życie – zauważył hierarcha.
- Życzę, żeby paradoksalnie to okno nigdy nie było potrzebne, żeby wszystkie dzieci znalazły najpiękniejsze okno, jakim jest serce matki - dodał bp Zadarko.
Słupskie okno życia to pierwsze w Polsce tego typu miejsce, które powstało przy instytucji niemającej związku z Kościołem. Dotychczasowe działają przy wspólnotach zakonnych lub placówkach kościelnych. Bp Krzysztof Zadarko przestrzega jednak przed używaniem nazwy „świeckie okno życia”.
- Prawo do życia nie jest tylko kwestią światopoglądu, nie jest tylko prawem religijnym, ale jest najbardziej podstawowym prawem człowieka. Nie ma mowy o podziale na życie świeckie czy religijne. To zupełne nieporozumienie próbować ideologizować czy upolityczniać to zagadnienie, które dla jednych jest święte, a dla innych jest w wymiarze humanistycznym czymś fundamentalnym, nietykalnym. Absolutnie nie wolno tej sprawy sprowadzić do jakichkolwiek przetargów czy konfliktów na tle ideologicznym i wyznaniowym - przypomina biskup.
Okno życia to specjalnie przygotowane miejsce, umożliwiające matkom bezpieczne pozostawienie niemowlęcia. Pomieszczenie jest ogrzewane, klimatyzowane i wyposażone w dyskretny system alarmowy, który uruchamia się po otwarciu okna z zewnątrz. Natychmiast uruchamiane są procedury, które zapewniają dziecku bezpieczeństwo i opiekę medyczną oraz dają szansę na szybką adopcję.