Dziś ostatni dzień rekolekcji w ramach akcji "Przystań z Jezusem". Jutro ewangelizatorzy pójdą na plażę.
Prawie 300 osób z całej Polski przyjechało do Kołobrzegu, by wziąć udział w 4-dniowych rekolekcjach. Wygłosił je bp Edward Dajczak przy współpracy z siostrami zakonnymi ze Stanów Zjednoczonych, które specjalizują się w ewangelizowaniu - s. Bernadettą i s. Joanną.
- Trzeba się modlić, żeby Bóg nas poprowadził, namaścił i wyposażył. Ewangelizacja musi koncentrować się wokół 4 słów: modlitwa, troska, dzielenie się i odwaga. Modlimy się po to, żeby wiedzieć, co powiedzieć ludziom, których spotkamy. Warto też w czasie modlitwy poznawać bardziej słowo Boże, żebyście mogli się nim dzielić. Wszystko po to, żeby pomóc ludziom spotkać Boga wszędzie - mówiła podczas konferencji s. Joanna z Teksasu.
- Musicie być odważni. Trzeba się modlić za spotkanych ludzi głośno, oni muszą usłyszeć waszą modlitwę. Przesłanie Ewangelii jest gorącą prawdą, nieważne, jak bardzo świat ją odrzuca. Każdy, kto doświadczył żywego Boga, powinien mieć w sercu ogień. Ogień Ducha Święty nie został nam dany po to, żeby dzielić się Dobrą Nowiną z elokwencją, ale On włożył płomień w nasze serca, żebyśmy mogli go rozprzestrzeniać wśród innych ludzi tak, jak potrafimy. Możemy być pewni, że będzie nam w tym pomagał - przekonywała.
- Niektórzy z was mogą czuć się za mało zdolni do ewangelizacji. To naturalne obawy, ale musimy walczyć z tymi słabościami i wątpliwościami. Odpowiedzią na te słabości jest Pismo Święte. Już nie ma wymówek, że nie możemy ewangelizować. Bóg zajął się wszystkimi naszymi słabościami. Musimy prosić Go, żeby nas doprowadził do ludzi, z którymi On się chce podzielić Dobrą Nowiną. Trzeba prosić Go, żeby dał łaskę i możliwości do tego, by dzielić się Jego słowem. Naszym głównym zadaniem nie jest rozwiązywać problemy, ale zachęcać ludzi, by zanosili je do Jezusa. To On ma się tym zająć - przypomniała s. Joanna.
Każdego dnia, oprócz konferencji, uczestnicy rekolekcji brali udział w warsztatach ewangelizacyjnych. Można było wybrać warsztaty: kerygmatyczne, muzyczne, taneczne, aktorskie, plastyczne, fotograficzne, posługi dla dzieci, a nawet rapowania i beatboxingu.
Konferencje i warsztaty przeplatała wspólna modlitwa Justyna Steranka /Foto Gość Kuba Kornacki, aktor, prowadził warsztaty teatralne. - Teatr nauczył mnie otwartości na inicjatywę drugiego człowieka. Mam jakiś swój szkic tych warsztatów, ale też bardzo liczę na pomysły ludzi. Nastawiam się na to, żeby tym pomysłom nadać odpowiednią formę, aby scenki były skutecznym narzędziem ewangelizacji - mówi. Jednak, jego zdaniem, pantomina, scena mówiona czy taniec nie powinny zastępować głoszenia. - Chodzi raczej o to, żeby zaintrygować człowieka, zatrzymać go i zachęcić do dalszej rozmowy - wyjaśnia.
Przyznaje też, że przyjechał do Kołobrzegu, żeby już po raz drugi mówić o Panu Bogu przy okazji festiwalu „Sunrise”, gdzie pójdą ewangelizatorzy. - Chciałbym nie stchórzyć. To wymaga wyjścia z siebie, przekroczenia pewnych granic wstydu, a także odpierania jakichś zarzutów dotyczących Kościoła, bo z tym też się spotykamy. Jestem gotowy, żeby w razie potrzeby stracić twarz dla Jezusa, może być wytykanym palcami. Muszę odpowiedzieć sobie przy okazji na pytanie, czy cenniejsze jest dla mnie zdanie innych ludzi i przekonanie, że dobrze wypadam, czy bycie Bożym szaleńcem, który wie, że On jest najlepszy. Mam nadzieję, że nie będę stawał na przeszkodzie łasce Bożej, żeby Bóg mógł zrobić to, co chce - tłumaczy.
Janek z Bydgoszczy jest na „Przystani z Jezusem” po raz pierwszy. - Bardzo chcę przekazać ludziom Dobrą Nowinę o tym, że Bóg istnieje naprawdę, chce dla nas dobrze i szuka nas w każdym możliwym miejscu. Również w takim, jak plaża czy imprezy. Póki co, studiuję i staram się mówić o Nim ludziom, z którymi przebywam na co dzień. Było to kiedyś trudne dla mnie, ale fakt, że tu jestem, świadczy o tym, że to się zmieniło - mówi.
Rekolekcje były czasem przygotowania do ewangelizowania przy okazji festiwalu muzyki klubowej i techno „Sunrise”, który ściąga do Kołobrzegu tysiące młodych ludzi z całej Polski.