Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Powiem mu, że go kocham

Widok kobiet ubranych na czarno, ze środkowymi palcami wystawionymi w stronę kamery i ociekającymi wulgarnością transparentami, redukowanie dyskusji o aborcji do kwestii własności macicy, wydaje się, że szkodzą przede wszystkim samym kobietom.

Jak jeszcze można sobie pomóc?

Zarówno Bożena, Janina, jak i Jolanta, zgodnie przyznają, że najtrudniejsze w leczeniu rany zadanej przez aborcję jest przebaczenie samemu sobie. Bywa, że nawet najszczersza spowiedź nie przynosi oczekiwanej ulgi, a sam proces leczenia trwa wiele lat. Niektóre osoby potrzebują także specjalistycznej pomocy.

Bożena i Andrzej odzyskali wewnętrzny spokój dzięki Drodze Neokatechumenalnej. Jak przyznają, to, co stało się 30 lat temu, będzie ich krzyżem do końca życia. Jednak, choć zajęło to wiele lat, dzięki Bożemu miłosierdziu dużo w ich życiu się zmieniło. - We wspólnocie po raz pierwszy zrozumiałam, że Pan Bóg kocha mnie bez ograniczeń, że się mną nie brzydzi, mimo tego, czego się dopuściłam.

Solidna formacja i poszukiwanie Boga przyczyniły się do powolnego procesu wybaczenia samemu sobie.

- Bóg zaprowadził mnie do Domu Samotnej Matki, gdzie przez parę lat jako wolontariuszka byłam przy kobietach w stanie błogosławionym - cieszy się Jolanta, której praca społeczna z matkami w trudnych sytuacjach przynosi wiele satysfakcji.

Koszalinianka przyznaje też, że nieustannie podejmuje Duchową Adopcję Dziecka Poczętego. Tym, co miało dla niej ogromne znaczenie w leczeniu rany aborcyjnej, był też udział w specjalnych rekolekcjach "Winnica Racheli". Od kilku lat tego typu rekolekcje, przeznaczone dla matek po aborcji, odbywają się także w Polsce. Ich organizatorzy mają swój profil na Facebooku. Można tam znaleźć wszelkie potrzebne informacje na ten temat.

Kiedyś się spotkamy

Jolanta z Koszalina nie wie, czy dziecko, któremu nie pozwoliła się urodzić, było chłopcem, czy dziewczynką: - Nadałam mu jednak imię. Wiem, że Weronika jest u Boga, że mi przebaczyła i modli się za mnie.

Na pytanie o to, co powie swojemu dziecku, kiedy spotka je po tamtej stronie, Bożena, z wyraźnym wzruszeniem, łamiącym się głosem odpowiada: - Powiem: "Kocham Cię!"


Imiona bohaterów artykułu zostały zmienione.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy