Jasna Góra zdobyta. Teraz Rzym!

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszaliński 29/2012

publikacja 19.07.2012 00:00

Na rowerowych siodełkach spędzili tydzień, pokonali prawie 600 km. Zmęczeni, ale niezmiernie szczęśliwi pątnicy na rowerach dotarli do Częstochowy.

U stóp Jasnogórskiej Pani klękał także bp Paweł Cieślik U stóp Jasnogórskiej Pani klękał także bp Paweł Cieślik
Karolina Pawłowska

Tu czekał na nich, podobnie jak w poprzednich latach, przyjaciel rowerowej pielgrzymki bp Paweł Cieślik. Gratulował wytrwałości najmłodszym i najstarszym pielgrzymom, którzy przywieźli na Jasną Górę modlitewne intencje – te osobiste, diecezjalne, ale i te, które powierzyli im napotkani na pielgrzymkowym szlaku gościnni dobrodzieje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.