Wodobezszczelna „pszczółka”

Jacek Cegła

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 41/2012

publikacja 11.10.2012 00:00

Ma 45 lat i pali jak smok. Na leśnych duktach spisała się znakomicie, ale poległa na jeziorze.

 Sławomir Górecki spełnił marzenie swojego życia. A przy okazji promował rodzinne miasto Sławomir Górecki spełnił marzenie swojego życia. A przy okazji promował rodzinne miasto
jacek cegła

Pszczółka to radziecka amfibia, która należy do ustczanina, Sławomira Góreckiego. W kilka dni przejechał nią na przełaj przez Polskę. Ustecki przedsiębiorca potraktował swoją podróż nie tylko jako wspaniałą przygodę, ale też okazję do promowania Ustki. I dopiął swego.

Pan Samochodzik

Pojazd, pieszczotliwie nazywany przez właściciela „pszczółką”, do złudzenia przypomina słynny wehikuł Pana Samochodzika. Ustczanin kupił go kilka lat temu od pasjonata militariów. – Wyprodukowany w ZSRR służył do ewakuacji rannych z pola walki – tłumaczy Górecki. – Oczywiście musiałem go gruntownie wyremontować. Sercem pojazdu jest 50-letni silnik zaporożca. Jego konstrukcja pozwala na podróżowanie po Arktyce i Saharze. Trasa wyprawy biegła najdłuższą przekątną Polski – od Świnoujścia do Ustrzyk Górnych. Właściciela amfibii asekuro- wała w aucie terenowym jego rodzina: Paweł Basiński, Tomasz Urbański i Ryszard Jarzębski. Śmiałkowie pokonali ponad 950 kilometrów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.