W ornacie aż po grób

Ks. Wojciech Parfianowicz

|

Koszalińsko-Kołobrzeski 43/2012

publikacja 25.10.2012 00:00

Kapłańskie mogiły. Niektóre toną w kwiatach, inne zarastają trawą. Najstarsza ma 162 lata, najmłodsza zaledwie 4 miesiące. Na terenie naszej diecezji jest prawie 200 grobów, w których spoczywają księża.

„Śp. ksiądz” – tyle powinno wystarczyć, aby pamiętać o nim w modlitwie „Śp. ksiądz” – tyle powinno wystarczyć, aby pamiętać o nim w modlitwie
ks. Wojciech Parfianowicz

Niektórzy z nich udzielali nam sakramentów, budowali nasze kościoły, odwiedzali nas po kolędzie. Inni żyli dawno i nie mieliśmy okazji ich spotkać. Ich groby są w różnych miejscach: w kościołach, wokół nich, na cmentarzach. Spoczywają w nich kapłani z powołania, z których wielu odeszło w opinii świętości, jak również i biedni grzesznicy, którzy niejednemu zaszli za skórę. – Na pierwszy rzut oka widać tylko nazwisko i parę dat. Jednak za każdym z nich stoi coś niezwykłego – opowiada ks. Piotr Zieliński, wikariusz z parafii pw. Ducha Świętego w Koszalinie, który odnalazł i opisał wszystkie kapłańskie groby w naszej diecezji. Kryją one w sobie kawałek historii Kościoła i niejednej ludzkiej duszy. Mówią też wiele o samym kapłaństwie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.