Pielgrzymki do Skrzatusza

Ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 27.10.2012 23:11

27 października do sanktuarium przyjechało kilkaset osób z dekanatów Jastrowie i Czarne.

Nowa elewacja skrzatuskiego sanktuarium Nowa elewacja skrzatuskiego sanktuarium
Świątynia pięknieje z miesiąca na miesiąc
ks. Wojciech Parfianowicz/GN

Do pielgrzymów dołączył bp Paweł Cieślik. W homilii mówił m.in. o prawdziwym źródle kryzysu, który trawi dzisiejszy świat. – Kryzys dotyka dziś samej istoty człowieka. U jego podstaw tkwi dramat zapomnienia o Bogu, konkretnie: kryzys modlitwy. Człowiek, który modli się do Boga, nie pozwala się zamknąć w beznadziejnej sytuacji życia. Posiada światło, które oświeca jego mroczne drogi. Każdy, kto się modli, zakorzenia się w Bogu i nosi w sobie radość człowieczeństwa. Nigdy nie przeżywa bezsensu życia – mówił biskup. – Człowiek nigdy nie jest tak wielki, jak wówczas, kiedy trwa na klęczkach przed Bogiem – dodał.

Podczas pielgrzymki śpiew prowadziła schola złożona z przedstawicieli 40. Harcerskiej Drużyny z Jastrowia. Przewodził jej ks. Radosław Występski.

Pielgrzymki dekanalne wpisują się w przeżywanie „Roku skrzatuskiego”. Roku, który przeżywamy jako przygotowanie do jubileuszu 25-lecia koronacji piety skrzatuskiej we wrześniu 2013.

Wrześniowy odpust będzie inny niż wszystkie, ale przyjdzie jeszcze czas, żeby o tym mówić. Teraz trzeba się przygotować. Czynimy to głównie przez ożywianie duchowości różańcowej. To dlatego swoją „renowację” przeżywają wspólnoty Żywego Różańca. To dlatego podczas transmisji internetowej, w każdą środę o 21.00, tysiące ludzi odmawia razem jedną dziesiątkę. To dlatego w maju odbędzie się „Pielgrzymka różańcowa” do Skrzatusza. To dlatego przez cały rok skrzatuskie sanktuarium odwiedzą wszystkie dekanaty.

Skrzatusz zmienia się też zewnętrznie. Wiele już zrobiono. – To, co od razu widać z zewnątrz, to nowa elewacja. Osuszono też fundamenty i mury. We wnętrzu zrobione jest już całe sklepienie, cztery ołtarze boczne, ołtarz główny, balustrada chóru, figury 12 Apostołów. W tej chwili prowadzone są prace konserwatorskie przy małym prospekcie organowym. Pod koniec tego miesiąca prospekt wróci już do kościoła – opowiada ks. Tomasz Jaskółka, kustosz sanktuarium.

- Jeśli chodzi o dom pielgrzyma, to w tej chwili realizujemy segment, w którym znajdować się będzie herbaciarnia, sala konferencyjna, sklepik i cały moduł sanitarny. Na pewno będzie to już gotowe na odpust we wrześniu. Może uda się trochę wcześniej. Jeśli chodzi o sanktuarium, to w listopadzie rozpoczynamy pracę nad posadzką. Pierwsza część to zdjęcie starej warstwy, betonowa wylewka, położenie instalacji pod ogrzewanie podłogowe. A na wiosnę czeka nas już kładzenie właściwej kamiennej posadzki. Jeszcze nie wiadomo, jaki to będzie kamień. Wciąż czekamy na decyzję konserwatora. Trzeba wziąć pod uwagę, że mamy tu do czynienia z barokiem – dodaje ks. Jaskółka.

Oprócz galerii z wydarzenia, zapraszamy też do obejrzenia galerii "Skrzatusz odnawiany".