Poszukiwacze przeszłości

Karolina Pawłowska


|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 07/2013

publikacja 14.02.2013 00:00

Obóz jeniecki w Podborsku. Ponad 6 tysięcy alianckich lotników z jenieckiego obozu pod Podborskiem między 6 a 8 lutego 1945 r. wyruszyło w drogę do Hamburga. Ci, którym udało się przeżyć gehennę wielotygodniowej zimowej wędrówki, nazwali ją „Marszem śmierci”.

W szczytowym okresie w Stalagu Luft IV przebywało w takich barakach ok. 10 tys. jeńców
 W szczytowym okresie w Stalagu Luft IV przebywało w takich barakach ok. 10 tys. jeńców

www.merrki.com

Ich los, podobnie jak Stalag Luft IV, znany jest tylko garstce historyków. Rekonstruktorzy pasjonaci chcą przypomnieć historię jeńców i obozu mieszkańcom regionu. 


Przywracanie pamięci


– Tu była obozowa brama główna, pod napięciem – mówi Paweł Urbaniak, wpatrując się w odczyty z GPS-a. Ręką pokazuje las. – Tam stały budynki zajmowane przez Niemców z zaplecza technicznego Luftwaffe, którzy pilnowali jeńców. Wciąż nie wiemy, ile hektarów liczył sam obóz, brakuje nam cały czas specjalistycznych pomiarów. Wiemy, że przed podzielonym na cztery podobozy stalagiem było jeszcze tzw. martwe pole. Chcemy jeszcze odnaleźć obozowy cmentarz, ale to chyba już na wiosnę – opowiada. Paweł Urbaniak ma na sobie mundur spadochroniarza 82. dywizji powietrzno-desantowej. – W 1944 roku lądowała w Normandii – objaśnia. Mundur i wygnieciona mapa sprawiają, że wcale nie tak trudno zamiast asfaltowej szosy i gęstego lasu zobaczyć to, o czym przypomina ustawiony w pobliżu pomnik. 
Stalag Luft IV Gross Tychow założony został w kwietniu 1944 r. jako filia obozu jenieckiego w Żaganiu. – Obóz był przeznaczony dla alianckich lotników zestrzelonych podczas działań nad Europą. W szczytowym okresie upchano tu w czterech podobozach około 10 tys. ludzi. Czerwony Krzyż alarmował o przeludnieniu, fatalnych warunkach, niedożywieniu, a nawet głodzie – opowiada Urbaniak.
Według obozowej ewidencji, na dzień 1 stycznia 1945 r. w obozie przebywało 8708 Amerykanów, 902 lotników RAF i 132 Rosjan. Wśród Brytyjczyków z RAFu byli m.in. Kanadyjczycy, Australijczycy, a także 58 Polaków. 
Paweł Urbaniak, członek Bałtyckiego Stowarzyszenia Miłośników Historii „Perun”, skrupulatnie zbiera informacje o wszystkich uwięzionych w Podborsku lotnikach. Razem z przyjaciółmi ze stowarzyszenia chcą oczyścić teren stalagu, odtworzyć co się da i stworzyć ścieżkę edukacyjną. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.