Koszalin na Drodze Krzyżowej

ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 16.03.2013 11:21

Kilka tysięcy osób przeszło w piątek 15 marca ulicami miasta z katedry do kościoła pw. Ducha Świętego.

Koszalin na Drodze Krzyżowej Przenikliwe zimno nie okazało się zbyt wielką przeszkodą w modlitwie ks. Wojciech Parfianowicz/GN

Bp Edward Dajczak, który przygotował rozważania odczytywane przy poszczególnych stacjach, zachęcił uczestników miejskiej Drogi Krzyżowej do podjęcia szczególnych intencji.

- Proszę was, abyście oprócz własnych spraw, ponieśli też prośbę o wiarę w naszej diecezji, żebyście poszli w intencji naszego skrzatuskiego programu duszpasterskiego i w intencji tego, za którego winniśmy się modlić szczególnie, za Ojca Świętego Franciszka. On sam nas o to poprosił w swoim pierwszym wystąpieniu. Jest to zatem nasza powinność - mówił biskup przed wyruszeniem w drogę.

Ordynariusz diecezji nawiązał też do słów papieża Franciszka z jego pierwszej homilii wygłoszonej do kardynałów. - Chciałbym tę drogę rozpocząć Jego słowami: "Jeśli idziemy bez krzyża, jeśli budujemy bez krzyża, nie mamy nic wspólnego z uczniami Chrystusa. Tak, możemy być kardynałami, biskupami, kapłanami, ale nie mamy wtedy nic wspólnego z Chrystusem, nie jesteśmy Jego uczniami". Możemy tu wpisać także nasze życie, powołanie, zawód. Bez tego pójścia za Jezusem, nie jesteśmy Jego uczniami. Przyszliśmy tu, aby się tego uczyć. Nie tylko, aby odprawić jakieś nabożeństwo, ale nauczyć się Jezusa - zachęcał biskup.