Modlitwa uwielbienia rozpoczęła się radosnym śpiewem animowanym przez członków Odnowy w Duchu Świętym i Wspólnoty "Emmanuel".

- Jak to dobrze być dzieckiem Bożym - powiedział ks. Łukasz Gąsiorowski, prowadzący spotkanie. - Chcemy tu dzisiaj poczuć się jak dzieci dobrego Ojca. On naprawdę bardzo nas kocha. Chcemy Go dziś uwielbiać w całym naszym życiu, w tym, co nam się udaje, ale i w naszych słabościach. On chce tego wszystkiego dzisiaj dotknąć. Jesteśmy dziećmi Boga Ojca, więc nie bójmy się dzisiaj trochę zaszaleć... zaszaleć w Jego obecności. Chciałbym, abyśmy się tego wieczoru poczuli przytuleni do Jego Serca - dodał.

- W modlitwie uwielbienia obecne są też gesty. Ale czujmy się wolni. Gesty mają pomagać, a nie przeszkadzać. Jeśli ktoś czuje, że lepiej mu pozostać w pozycji siedzącej w ławce, niech czuje się wolny. Jeśli ktoś czuje pragnienie uniesienia rąk do góry, niech to uczyni. Nie oglądajmy się na siebie, nie oceniajmy. W modlitwie uwielbienia ważna jest pełna wolność - powiedział na początku "Wieczoru chwały" Marcin Muszyński, lider jednej z koszalińskich wspólnot Odnowy w Duchu Świętym.

Od samego początku spotkania, wielu ludzi ustawiło się w kolejkach do konfesjonałów.

"Wieczór chwały" zorganizowano w ramach projektu "Miasto dla Jezusa",