Czyńmy Piłę miastem Boga!

Karolina Pawłowska

publikacja 10.09.2013 23:40

Bardzo proszę Boga, by Piła stawała się miastem dla Jezusa. Was także proszę, byście ze mną o to wołali. Powierzam Bogu to miasto, a w tym mieście was. By wystarczyło wam miłości do Boga i ludzi. Byśmy razem czynili Piłę miastem Boga – zachęcał bp Edward Dajczak na rozpoczęcie Mszy św., która wieńczyła spotkanie ewangelizacyjne w Pile.

Czyńmy Piłę miastem Boga! Biskup Edward Dajczak zaprosił pilan do wspólnego przeżywania 25-lecia koronacji Piety skrzatuskiej Justyna Liptak/GN

Razem z pasterzem diecezji Eucharystię na pilskiej hali sportowej sprawowało 20 prezbiterów.

Homilię do blisko 800 wiernych wygłosił o. Antonello. Przypominał o trzech istotnych dla życia chrześcijanina elementach: modlitwie, powołaniu i ewangelizacji.

– Bracia kapłani, nie wystarczy odprawiać. Trzeba czynić z każdej celebracji moment wielkiej modlitwy. Kiedy my celebrujemy z sercem, ludzie to czują. Kiedy w naszym domu modlitwa jest życiem, ludzie, którzy wchodzą do niego zostają dotknięci. Kiedy się modlimy, wydajemy owoc obecności Bożej – wyjaśniał konieczność modlitwy kapłanom i świeckim.

Drugą sprawą jest powołanie: - Jezus woła apostołów po imieniu. Tak samo woła nas. Każdy z nas ma powołanie, ma misję. Jezus ciebie wezwał, jesteś skałą Kościoła. Jesteś niezbędny Panu i Kościołowi – mówił o. Antonello.

– Dając ci imię, Bóg dał ci też autorytet. Bóg chce się tobą posłużyć aby uwalniać, uświęcać nawracać. Nie bój się zawierzyć swojego życia Bogu. Nie musisz robić nic, tylko pozwól Mu działać. Idź! Ewangelizuj! – wołał do wiernych o. Antonello.

– Apostołowie zeszli z Jezusem do doliny, gdzie czekał na nich tłum. Tu jest nas dużo, ale na zewnątrz jest więcej. Tam są tłumy, które pragną, choć tego nie wiedza. To tłumy zgłodniałe, które jedzą śmieci, bo nie znają chleba życia. Mają serca spragnione, które się prostytuują, gubią się w pornografii, bo nie znają miłości, która może ugasić pragnienie człowieka. Musicie iść. Jezus wzywa i mnie, i ciebie – przekonywał.

Potem rekolekcjonista poprosił, by do ołtarza podeszli ci młodzi, którzy chcą oddać swoje życie Jezusowi. Na jego zaproszenie odpowiedziało kilkudziesięciu chłopców i dziewcząt.

– To są przyszli księża i siostry zakonne! – przedstawiał ich bp. Edwardowi, a księża koncelebrujący Eucharystię nakładali na młodych ręce.

– Dziękuję wam za tę gotowość! Papież Franciszek przypomniał nam, że nie wystarczy być w kościele, nie wystarczy stać w drzwiach. Trzeba iść na ulicę. Idziemy? – pytał biskup, na co młodzi odpowiedzieli gromkim „tak!”.

W modlitwie spontanicznej zgromadzeni na hali prosili Boga o umacnianie ewangelizacji, prosili w intencjach osobistych i diecezjalnych. – Prosimy cię o ludzi, z sercami otwartymi, wypełnionymi twoją miłością i chcącymi się dzielić z innymi ludźmi – przedstawiał Bogu prośby bp Edward Dajczak. 

Eucharystia zakończyła Święto Wiary w Pile.

Uczestniczyło w nich łącznie ponad 1000 osób, które słuchały katechez, adorowały Najświętszy Sakrament i prosiło Boga o uzdrowienie duszy i ciała w czasie modlitwy wstawienniczej z nakładaniem rąk.

– Mam okazję już trzeci raz słuchać nauk ojców i jestem zachwycona, że się i dzisiaj udało. Modlitwa wstawiennicza zaś daje mi niezbędne do pracy charytatywnej siły. Doznaję podczas niej uzdrowienia i odnowy. To najlepszy prezent, jaki mogłam sobie sprawić na 65. urodziny, które dzisiaj obchodzę – dzieli się wrażeniami pani Wanda z Wałcza.

– Bardzo mi zależało, żeby tutaj być, chociaż do ostatniej chwili nie wiedziałam, czy się uda, ale nie żałuję! Ojcowie tak jasno tłumaczą słowa Pisma Świętego! A też bardzo chciałam przyprowadzić tutaj swojego męża i siostrę. Ich intencje przedstawiałam Panu Bogu – dodaje z zapałem jej koleżanka, pani Anna.

Podczas dwóch bloków – przedpołudniowego i wieczornego – nauki dla uczestników spotkania głosili charyzmatyczni rekolekcjoniści z Brazylii: o. Antonello Cadeddu i o. Enrique Porcu, znani w diecezji z ubiegłorocznego świętowania.

Na koniec Eucharystii bp Edward Dajczak podziękował rekolekcjonistom za cały dzisiejszy dzień.

– Dziękujemy, że dodaliście nam trochę odwagi i pociągnęliście nas ku Bogu. A to dopiero rozgrzewka! – mówił bp Edward.

Dziękując także wiernym, którzy przybyli do pilskiej hali pasterz diecezji zadał im zadanie domowe.

– Módlcie się za jutrzejszy dzień w Słupsku, módlcie się także za Koszalin. I niech nie zabraknie was w Skrzatuszu. Za chwilę wam pobłogosławię i powiem idźcie. Ale jak powiem idźcie, to znaczy: idźcie i głoście Ewangelię.  Idź do tych, którzy nie mają nadziei, którzy cierpią i chodzą w ciemności. Bądźcie solą i światłem – zachęcał bp Dajczak.

Jutro ojcowie będą głosić rekolekcje w Słupsku w Hali „Gryfii”.

Podobnie jak w Pile  spotkania rozpoczną się od godz. 10. Do 13.00 wszyscy ci, którzy nie mogą być po południu mają okazję zarówno słuchać katechez oo. Antonello i Enrique, jak i uczestniczyć w adoracji Najświętszego Sakramentu i modlitwie wstawienniczej. Blok wieczorny rozpocznie się o godz. 18.