Pan jest tu z wami!

Karolina Pawłowska

publikacja 11.09.2013 21:29

– Dotykaj skrzywionych kręgosłupów, uzdrawiaj ciała. Panie, przechodź pośród Twego ludu! Działaj z mocą! Oczyszczaj serca zgorzkniałe. Zwiększaj naszą wiarę – prosił o. Enrique a kapłani przechodzili wraz z najmłodszymi uczestnikami spotkania i nakładali ręce w modlitwie wstawienniczej.

Pan jest tu z wami! Najmłodsi słupszczanie jako pierwsi oddawali chwałę Jezusowi Karolina Pawłowska /GN

Blisko 2 tys. osób przyszło do hali „Gryfii”, by wziąć udział w finale projektu ewangelizacyjnego „Miasto dla Jezusa”.

Setki wzniesionych w górę rąk i głośno wyśpiewane: „Chwała Ci, Jezu” – tak rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu podczas wieczornego spotkania ewangelizacyjnego w Słupsku.

Jako pierwszych do Jezusa w Najświętszym Sakramencie o. Antonello zaprosił dzieci. Potem rozesłał je razem z kapłanami, by szły i nakładały ręce na proszących o uzdrowienie duszy i ciała.

– On jest tutaj. Jest żywy w Najświętszym Sakramencie. Adorujemy Cię, wychwalamy cię. Ty pukasz do naszych drzwi. Kto Ci otworzy, tam wejdziesz i będziesz z nim wieczerzał. Jeśli Go pragniesz, wyciągnij ręce w Jego stronę. Otwórz swoje ramiona dla Pana, otwórz swoje serce. I wychwalaj Go! Razem z serafinami – zachęcał o. Antonello.

Podobnie jak podczas spotkania przedpołudniowego, wielu z tych, którzy przybyli upadali na ziemię pod rękoma kapłanów, doznając spoczynku w Duchu Świętym. Wielu z nich otrzymywało dar spontanicznej modlitwy językami.

Wieczorny blok rekolekcyjny rozpoczął się godziną uwielbienia śpiewem. – Możemy modlić się dynamicznie. Chwalić Pana śpiewem, tańcem, każdym gestem – przekonywał Paweł Skrzek, lider zespołu „Armia Dzieci” a zgromadzeni na słupskiej hali oddawali Bogu chwałę śpiewem i tańcem. – Zawołaj  „przyjdź!”, bo to jest czas by chwalić Pana, to czas, by to miasto się zmieniło. Wołaj do swoich rodzin, swoich przyjaciół, sąsiadów: „przyjdź!” – zapraszał.

O godz. 18 na hali pojawili się ojcowie rekolekcjoniści. Modlitwą do Matki Bożej i prośbą o Jej obecność podczas spotkania o. Antonello rozpoczął wieczorną katechezę.

– Jezus pozostawia nas wolnymi. Jeśli ktoś zamyka serce, On nie wejdzie. Ale możecie mieć pewność, że teraz już Jezus przechadza się pośród nas uzdrawiając, lecząc rany, błogosławiąc. Możecie mieć pewność, że wszyscy wyjdą z tej sali szczęśliwi, z uśmiechem na ustach. Będziecie jak sparaliżowani, nie będziecie mogli przestać się uśmiechać – zapewniał o. Antonello.

Tematem wieczornych nauk ojców rekolekcjonistów była Maria Magdalena, której pragnienie odnalezienia Jezusa może być przykładem dla każdego.

– Trzeba się pochylić nad cierpieniem drugiego człowieka. Może twój sąsiad cierpi, może twój przyjaciel przeżywa trudny moment w życiu. Trzeba pochylić się nad nim tak, jak Maria Magdalena pochyliła się nad cierpieniem Jezusa. Trzeba przestać być egoistą, pysznym, myśleć tylko o sobie samym lub o pieniądzach, przestać martwić się jedynie o malowanie włosów i podcinanie wąsów – wyjaśniał o. Antonello.

Drugą wskazówką, która daje Maria Magdalena, jest nieustawanie w poszukiwaniach Pana. 

– Jezus jest zawsze nowy. On zawsze jest z przodu. On chce zawsze nas zaskoczyć. Kto chce poznać Jezusa, idzie Go szukać. Kto nie idzie, nie znajdzie. Maria Magdalena szukała całą noc i płakała. My też musimy szukać i płakać z pragnienia spotkania Jezusa. Trzeba mieć w sercu gorące pragnienie, które sprawia, że idziemy nawet w nocy, które sprawia, że wychodzimy z naszych schematów i zabezpieczeń, które sprawia, że wychodzimy z naszych lęków – dodawał o. Enrique.

Rekolekcjoniści z Brazylii poprosili także przybyłych na wieczorne spotkanie o prezent. – Ci z was, którzy doświadczyli Jezusa żywego, doświadczą Go poprzez uzdrowienie czy uwolnienie, niech powiedzą o tym swoim księżom. Zweryfikujcie swoje uzdrowienia z lekarzami, a potem dajcie świadectwo. Tak jak Maria Magdalena, która powiedziała: ja widziałam Pana - prosili ojcowie. 

Robiąc wielką „falę”, pod dyrekcją o. Antonello 2 tys. osób wykrzyczało swoje „amen!” i skandowało imię Jezusa.