Niestrudzona w niesieniu pomocy

Karolina Pawłowska

publikacja 06.11.2013 13:49

To dzięki jej zaangażowaniu i talentom organizacyjnym każdego roku w Duninowie mogły gościć dzieci ze Wschodu.

Niestrudzona w niesieniu pomocy Wspólnota duninowska zapamięta Hannę Szymków jako człowieka o wielkim sercu Archiwum parafii w Duninowie

7 lipca odeszła Hanna Szymków, niestrudzony członek parafialnego oddziału Caritas z Duninowa.

Jak wspominają panią Hannę współpracownicy, była osobą, która nieustannie dawała siebie innym, była zawsze „na tak” dla spraw społecznych i drugiego człowieka.

– Jeśli parafii udawało się zorganizować co roku obozy dla dzieci, młodzieży i rodzin w górach, przyjmować od kilkunastu lat rok rocznie dzieci z Golgoty Wschodu, ostatnio z Białorusi, a wcześniej Czarnobyla, Ukrainy i Litwy, czy przekształcić budynek gospodarczy najpierw w świetlicę socjoterapeutyczną, a później w Publiczne Szkolne Schronisko Młodzieżowe, rozliczyć dotacje unijne na kolejne remonty 11 obiektów w parafii to było to ogromną zasługą pani Hani – mówi ks. Jerzy Wyrzykowski, proboszcz duninowskiej wspólnoty.

Sobie tylko znaną metodą skutecznie potrafiła zachęcić na rekolekcje, obozy, motywowała innych do zaangażowania się na rzecz bliźniego.

 

Egzorta pogrzebowa od młodzieży

„Odeszła wielka osoba. Wspaniała kobieta, która zarażała pozytywną energią. Nikt z nas nie wyobraża sobie chyba pielgrzymek, wycieczek bez pani Hani, która zawsze myślała o wszystkim, która pamiętała żeby zabrać  śpiewniki, nosiła po kolei wszystkich plecaki, oddawała swoje śniadania. Była niezastąpiona i jedyna. Dla Pani Hani nie istniało niemożliwe, każdy problem był do rozwiązania. Nie było drogi bez wyjścia. Na wszystko miała radę, każdemu pomagała, z każdym miała wspólny temat.

Dziś pozostaje z nami wraz ze wszystkimi pięknymi wspomnieniami. Dziękujemy za to, że potrafiła otworzyć serce na ludzką wrażliwość, wyciągnąć pomocną dłoń i jak nikt potrafiła zjednać sobie ludzi.

Dziś dla Pani Hani otwiera się niebo, aby tam mogła pełnić służbę Bożą. Jest naszym Aniołem Stróżem.”

Hanna Szymków zmarła 7 lipca tego roku. Miała 53 lata.