Odkurzanie ludzkich losów

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 46/2013

publikacja 14.11.2013 00:00

To nie jest zwykły magazyn staroci. Między półkami pełnymi akt można przeżyć fascynującą podróż do przeszłości, która pomaga lepiej zrozumieć teraźniejszość.


Wszystkie dokumenty zostały poddane tzw. fumigacji, czyli specjalnemu procesowi czyszczenia, dlatego bez obawy można je brać do rąk i przeglądać Wszystkie dokumenty zostały poddane tzw. fumigacji, czyli specjalnemu procesowi czyszczenia, dlatego bez obawy można je brać do rąk i przeglądać
ks. Wojciech Parfianowicz /gn

Czasami trzeba było wchodzić na jakąś wieżę kościelną, bo proboszcz mówił, że tam coś jest. Kiedyś dostałem informację, że na jednej plebanii jest stara szafa, w której są jakieś dokumenty. Niektóre księgi włożone tam były jeszcze przez Niemców pod koniec wojny i to my po raz pierwszy otworzyliśmy je po tak długim czasie. Miały na sobie taką warstwę kurzu, że wszystko było aż tłuste. Na szczęście nie mam żadnej alergii. Nie ma sensu zajmować się archiwistyką bez pasji – mówi ks. dr Tadeusz Ceynowa, dyrektor archiwum diecezjalnego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.