– Rozmawiają z młodymi o ich świecie ich językiem. Myślę, że to do nich trafia, chociaż jak zwykle papierkiem lakmusowym będzie to, czy poruszą się ich serca, czy dobrze wykorzystają ten czas i na przykład trafią podczas rekolekcji do kratek konfesjonału  – mówi ks. Andrzej Zaniewski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Przez trzy dni muzycy z Full Power Spirit dzielą się z młodzieżą swoim doświadczeniem Boga i starają się dać im przepis na szczęście.

– Nie jesteśmy teologami, więc mówimy o zwykłych, prostych rzeczach, o przeżywaniu codzienności i młodości. Może sami już tak młodo nie wyglądamy, patrząc na to przez pryzmat włosów, których nam na głowie ubywa, ale czujemy się całkiem młodzi i nie tak dawno temu byliśmy rówieśnikami tych, do których mówimy. Jeszcze nie zdążyliśmy zapomnieć, co jest istotne dla młodego człowieka – wyjaśnia raper Mirek Kirczuk.

Ta nietypowa formuła rekolekcji spodobała się młodym.

– Nie mówią niczego innego niż księża, ale wydaje mi się, że to bardziej działa, bo dzielą się swoim doświadczeniem, tym, co sami przeżyli – przyznaje Dawid Piekarski ze Sławska.

– To takie historie, w których sam mógłbym się znaleźć i wybory, których mógłbym dokonać. W bardzo fajny sposób o tym wszystkim opowiadają, także muzyką, którą tworzą na podstawie własnych doświadczeń – dodaje Paweł Żurkowski ze Szczecinka.

W rekolekcjach w Podczelu biorą udział kandydaci do bierzmowania z dekanatów Szczecinek i Sławno.

Na wiosnę podobne zaproszenie otrzymają młodzi z dekanatów świdwińskiego i połczyńskiego.