Choinka spełnionych marzeń

Karolina Pawłowska

publikacja 15.12.2013 00:04

Dziś w Pile każdy mógł zostać św. Mikołajem i spełnić dziecięce marzenia. Te najzwyklejsze i podstawowe: ciepła kurtka, buty, szkolne przybory. Dzięki akcji „Pusta choinka” dla prawie 200 dzieciaków będą to z pewnością radosne święta.

Choinka spełnionych marzeń I w tym roku udało się spełnić wszystkie marzenia z pilskiej choinki Karolina Pawłowska /GN

Drzewko obwieszone marzeniami do spełnienia po raz drugi stanęło w pilskiej galerii Atrium Kasztanowa.

Akcja zorganizowana przez Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej jest niezwykle prosta. Na choince, zamiast bombek, wiszą kartki z imieniem dziecka i jego potrzebami. Ofiarodawca, zgodnie ze swoimi możliwościami finansowymi, wybiera karteczkę i deklaruję zrobienie prezentu. Potem tylko pozostaje ruszyć na zakupy.

– Okres przedświąteczny to czas dziecięcych marzeń. Patrząc na te wiszące na drzewku marzenia można zobaczyć jak bardzo są one przyziemne: buty, kurtka, bluza. To wręcz szokujące, nie pozwalające przejść obojętnie – mówi Izabela Możdżyńska.

Klaudia marzyła o plecaku. – Jak pisze w kolorze fioletowym, więc mamy konkretna wskazówkę, jak sprawić tej dziewczynce przyjemność – śmieje się pani Iza i bez wahania rusza razem z towarzyszącymi jej nastolatkami na poszukiwanie prezentu.

Pani Beata i pan Donat przyjechali po gwiazdkowe prezenty. W przerwie na kawę usiedli tuż przy drzewku z życzeniami dzieci.

– Kilka dni temu brałam udział w akcji charytatywnej w moim zakładzie pracy. Udało nam się sprawić radochę czwórce dzieciaków. To, co zobaczyłam w ich oczach, zapamiętam do końca życia. Opowiadał właśnie o tym mężowi i postanowiliśmy, że musimy przyłączyć się i do tej akcji – mówi ocierając oczy ze wzruszenia pani Beata.

– Mamy dużą rodzinę więc i sporo wydatków na święta, ale pomyśleliśmy, że przecież na dres dla dziecka damy jeszcze radę coś wyskrobać z budżetu – dodaje pan Donat.

Na prezenty z caritasowskiego drzewka oczekiwało w tym roku blisko 200 dzieci.

– To uczniowie pilskich szkół, ale nie tylko. Także z Szydłowa oraz Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Pile, gdzie uczęszczają dzieci z całego powiatu pilskiego. Są także dzieci pracowników Centrum Integracji Społecznej działającego przy Centrum Caritas – wyjaśnia ks. Leonard Zych, dyrektor Centrum Charytatywno-Opiekuńczego Caritas w Pile, które wpierane przez Izbę Gospodarczą Północnej Wielkopolski przygotowywało pilską akcję.

– Do niektórych dzieci św. Mikołaj z akcji już dotarł. Natomiast jutro podczas miejskiej wigilii wręczymy przedstawicielom szkół pozostałe prezenty – dodaje ks. Zych.

Jak przyznają organizatorzy grono ofiarodawców cały czas się poszerza. Akcję wspierają przedstawicie samorządu, urzędów i instytucji, ale i osoby prywatne.

– To nie są ludzie bardzo bogaci. Przekrój ofiarodawców jest bardzo różny. Najwięcej jest tych zarabiających przeciętnie, którzy – mimo, że nie mają kokosów – czują potrzebę sprawienia komuś radości. Chociaż i tacy ofiarodawcy, którzy ściągają z drzewka po kilka kartek się zdarzają – cieszy się Krystyna Topalska, pracownik Środowiskowego Domu Samopomocy Caritas w Pile.

Do wzięcia udziału w przedświątecznym pomaganiu zachęcały zespoły i soliści. Mali i duzi artyści z Piły i okolic śpiewem i tańcem przekonywali, że warto pomagać.

Zdaniem ks. Leonarda Zycha „Pusta choinka” ma podwójną wartość.

– Z jednej strony spełnia się marzenie konkretnego dziecka, a z drugiej strony obdarowujący mają możliwość wyświadczenia komuś dobra, obdarowania miłością. Wezwanie Jezusa: cokolwiek uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, mnie uczyniliście brzmi wokół tej choinki bardzo wyraźnie – dodaje duszpasterz.

Jak poinformował nas z radością ks. Leonard także i w tym roku na akcyjnym drzewku nie pozostała ani jedna karteczka. Udało się spełnić wszystkie dziecięce marzenia.

Podobne choinki stanęły dzisiaj także w galeriach handlowych Koszalina i Słupska.