Śladami bł. Jana Pawła II

Justyna Steranka

publikacja 02.04.2014 14:24

Koszaliński Klub Inteligencji Katolickiej i Civitas Christiana zorganizowali pielgrzymkę śladami bł. Jana Pawła II. W ten sposób pamiętają o świętym papieżu.

Śladami bł. Jana Pawła II Pielgrzymi na Górze Chełmskiej Justyna Steranka /GN

Pielgrzymka odbyła się po raz pierwszy w październiku zeszłego roku. Pielgrzymi zaczęli wędrówkę od Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmskiej. To jedyne na świecie sanktuarium szensztackie poświęcone przez Papieża.

- Obecność Jana Pawła II w Koszalinie i na Górze Chełmskiej jest ważna dla nas jako sióstr, ale też dla wszystkich, którzy nawiedzają to sanktuarium. Papież uczył nas dialogu z Bogiem, drugim człowiekiem i sobą. Tutaj można ten dialog podejmować - mówi s. M. Paulina Kopacz, przełożona wspólnoty sióstr szensztackich na Górze Chełmskiej.

Kolejnym punktem był kościół pw. Ducha Świętego. Tam bł. Jan Paweł II w 1991r. odprawił Mszę św. - Nasz kościół jest nazywany kościołem papieskim. W związku z tym w naszym programie duszpasterskim staramy się ciągle przypominać o bł. Janie Pawle II. To było historyczne wydarzenie dla naszej diecezji, bo przecież żaden inny święty nie odwiedził Koszalina w czasach nowożytnych. Ludzie rzeczywiście czasem o tym zapominają, ale takie pielgrzymki to okazja, by to znowu odkryć - mówi ks. Piotr Zieliński z parafii Ducha Świętego.

- Śmierć papieża i to, co się wydarzyło, kiedy odchodził, bardzo mną wstrząsnęło. W tym czasie upatruję swoje głębokie nawrócenie. Wtedy zacząłem się na poważnie zwracać do Pana Boga - mówi Adam Sadłyk z Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. - Różaniec to modlitwa, z którą Jan Paweł II się nie rozstawał. Dla mnie wielkim pragnieniem było, żeby raz w roku przechodzić przez ulice miasta i głośno odmawiać Różaniec, żeby zachęcać, ale przede wszystkim się modlić za innych. Dzisiaj to się spełnia - dodaje.

Papież odwiedził też koszalińską katedrę. Przed nią znajduje się pomnik bł. Jana Pawła II. Kolejnym punktem pielgrzymki było Wyższe Seminarium Duchowne, które Papież poświęcił podczas wizyty w 1991r.

- Gdy papież żył, jeździliśmy na spotkania z nim, braliśmy udział w pielgrzymkach. Od kiedy umarł, odnosi się czasem wrażenie, że zapominamy o tym, co mówił, że w sercach katolików Papież już nie żyje. Trzeba się od tego chronić - mówi Czesław Kaszubiak z Civitas Christiana, który był także jednym z organizatorów pielgrzymki.

KIK i Civitas Christiana zapowiedzieli, że będą kontynuować to dzieło.