Pomaganie to ich specjalność

ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 06.06.2014 20:53

W Darłowie odbyło się 5. Spotkanie Wolontariuszy Szkolnych Kół Caritas.

Darłowo, 6 czerwca   Darłowo, 6 czerwca
Spotkanie Wolontariuszy Szkolnych Kół Caritas
ks. Wojciech Parfianowicz /GN
Do miejscowego hospicjum przyjechało kilkuset młodych ludzi z całej diecezji. Nie zabrakło wspólnej modlitwy i dobrej zabawy na stadionie. Był też radosny przemarsz przez miasto. Kilkudziesięciometrowa kolumna roześmianych wolontariuszy robiła wrażenie na przechodniach... i kierowcach, którzy tego rodzaju korek przyjmowali z wyrozumiałością. Na koniec dla chętnych przewidziano też zwiedzanie miasta.

- Z jednej strony to jest nasze podziękowanie członkom Szkolnych Kół Caritas za ich całoroczną pracę. Z drugiej strony to spotkanie daje możliwość integracji między kołami: młodzi mogą się zobaczyć wszyscy razem i poczuć, jak wielu ich w rzeczywistości jest - mówi ks. Adam Wakulicz, dyrektor Caritas diecezjalnej.

Na terenie diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej działa aktywnie 127 Szkolnych Kół Caritas. Funkcjonują one na różnych poziomach edukacji: od podstawówek po szkoły ponadgimnazjalne. Niektóre koła są niewielkie, liczą po kilka osób, inne zrzeszają nawet do kilkudziesięciu uczniów. Np. w nadmorskim Dźwirzynie, w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II i w miejscowym Społecznym Gimnazjum, które funkcjonują w jednym budynku, do SKC należy ponad połowa dzieci.

Elżbieta Korżel, dyrektor obu dźwirzyńskich placówek, przyznaje, że działalność SKC pomaga w realizacji zadań wychowawczych szkoły. - Inne dzieci, patrząc na tych, którzy działają w SKC, też chcą się przyłączyć. Widzimy często, że dzieci, z którymi są problemy wychowawcze, angażując się w pomaganie, zmieniają się na lepsze.

Działalność SKC wygląda różnie, w zależności od ilości członków i ich inwencji. Akcje, w które angażują się młodzi z SKC działającym przy SP nr 8 w Kołobrzegu, wylicza opiekunka Koła Teresa Jóźwik: - W październiku zbieramy odzież, pomagamy w ten sposób MOPS-owi. W listopadzie mamy "Dzień pluszowego misia", zbieramy zabawki, które trafiają do domów dziecka i do dzieci biednych wokół nas. Potem mamy w Hali Milenium festyn, na który przygotowujemy rzeczy, które tam sprzedajemy. Mamy w grudniu spotkanie opłatkowe dla emerytowanych nauczycieli, bardzo eleganckie. Potem mamy bal dla dzieci niepełnosprawnych. Robimy paczki dla DPS. 11 lutego jesteśmy w szpitalu z chorymi dziećmi. Bierzemy udział w akcji "Tornister pełen uśmiechu", "Zapałka nie ogrzeje" i w wielu innych przedsięwzięciach.

Kołobrzeskie SKC zostało też dostrzeżone w skali całego kraju, zajmując 3. miejsce w ogólnopolskim konkursie: "Mój szkolny kolega z misji". - Budujemy przedszkole w Kongo - mówi z dumą Teresa Jóźwik. Julia Dygoń i Eryka Klimowska, piątoklasistki, cieszą się, że mogą zbierać fundusze dla dzieci z Afryki. - Choć to tak daleko i pewnie nigdy ich nie spotkamy, warto robić coś dobrego - przyznaje Julia.

Darłowo, 6 czerwca   Darłowo, 6 czerwca
Msza św. na dziedzińcu hospicjum
ks. Wojciech Parfianowicz /GN
Mszy św., która sprawowana była pod gołym niebem, na dziedzińcu darłowskiego hospicjum, przewodniczył bp Edward Dajczak. W homilii przypomniał młodym wolontariuszom, że miłosierdzie to coś więcej niż dobroczynność. Pomagając innym, można też spotkać żywego Boga. Z drugiej strony ten, kto pozostaje zamknięty na potrzeby innych, pozostaje też zamknięty na samego Boga.

- Kto nie kocha, ten Boga nie zna, nie wie, kim On jest, choćby nawet spędzał wiele godzin na modlitwie. Bóg jest miłością i żeby Go rozpoznać, trzeba właśnie kochać. Pomyślmy więc, ile już razy w życiu mieliśmy szansę, żeby odkryć, kim jest Bóg. A jak ta szansa wygląda? Opisała nam ją dzisiejsza Ewangelia. Są to słowa, które wprawiają w zdumienie: "byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem nagi, a przyodzialiście mnie, byłem chory, a przyszliście do mnie". Matka Teresa z Kalkuty przypominała zawsze nowym siostrom, które przychodziły, aby podejmować tę trudną pracę z chorymi na ulicy, że dotykając ich, dotykają tak naprawdę Chrystusa. Przypomnijcie sobie te momenty, kiedy udało się wam zrobić coś dobrego w szkolnym kole, w domu, gdziekolwiek. Jezus tyle razy się wtedy uśmiechnął - mówił biskup.

Oprawę muzyczną spotkania przygotował zespół Szkoły Nowej Ewangelizacji im. św. Krzysztofa ze Słupska. W czasie Mszy św., w momencie podniesienia, cześć Jezusowi w Najświętszym Sakramencie oddali na specjalnych sygnałówkach, uczniowie Technikum Leśnego z Warcina. Wiele radości wniosła też sekcja dęta pod kierunkiem Mirosława Pawlaka.

Więcej o wydarzeniu w papierowym wydaniu "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego" na 15 czerwca.