Ruszyła Przystań z Jezusem

Justyna Steranka

publikacja 22.07.2014 09:31

Rekolekcje przed ewangelizacją prowadzi bp Edward Dajczak i s. Bernadetta oraz s. Joanna z USA.

Ruszyła Przystań z Jezusem Kołobrzeg, 21 lipca: rekolekcje w ramach akcji "Przystań z Jezusem" Justyna Steranka /Foto Gość

Przez cztery dni ponad 300 osób przygotowuje się do ewangelizacji podczas festiwalu muzyki techno, który odbędzie się w weekend w Kołobrzegu. Uczestnicy przyjechali z całej Polski. Rekolekcje rozpoczęły się w poniedziałek Mszą św., której przewodniczył bp Edward Dajczak.

Biskup w homilii skoncentrował się na słowach z Ewangelii: Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana.

- Jezus wypowiadając te słowa, pokazuje nam, kto ma być uprzywilejowany. To właśnie ci ludzie: ubodzy, uciśnieni, zniewoleni. Do nich pójdziecie. Do ludzi, którzy są pozbawieni nadziei, nie wystarczy mówić ani głosić teorie. Trzeba do nich iść z ogromnym szacunkiem, jak Jezus - mówił bp Dajczak w homilii. - Te słowa to wielki program odnawiania Kościoła w Duchu Świętym. To zadanie jest dla nas. Zostaliśmy namaszczeni Duchem Świętym. Jezus dał tym słowom swoją twarz, ręce i całego siebie. One przestały być tylko brzemieniem, a Ewangelia nie jest już tylko nauczaniem - dodał.

Hasłem tegorocznej „Przystani z Jezusem” są słowa: Idź i opowiadaj, co Pan ci uczynił. Biskup zachęcał też do tego, by dzielić się z napotkanymi ludźmi swoim doświadczeniem Boga. - Kiedy uzdrowiony w Ewangelii chce iść za Jezusem, On mówi, żeby wrócił do swoich i powiedział, co uczynił mu Jezus. My też mamy tak robić - mówił bp Dajczak. - Jeżeli to ma być ewangelizacja, to trzeba zrobić wszystko, co w naszej mocy i odpowiedzieć miłością na to, co zechce uczynić tu Pan. Wtedy będziemy mogli pójść i powiedzieć o tym innym - zauważył.

Pasterz diecezji zachęcał też do odkrywania swoich umiejętności. - Duch pozwala na istnienie Kościele różnorodności. To są możliwości każdego z nas. To różnorodność budująca. Musimy odczytywać wszystkie talenty, które Pan nam dał. Trzeba jednak pamiętać, że są zupełnie bez naszej zasługi. Jeśli o tym zapomnimy, wtedy nawet najcudowniejsze dary będą przeciwko Jego Kościołowi. Ilekroć przypiszemy to jako swoje zasługi, tylekroć będziemy musieli jednoznacznie wystąpić przeciwko Jezusowi. Wszystko jest darem dla wspólnego dobra - przypomniał bp Dajczak.

Ruszyła Przystań z Jezusem   Konferencje będą głosić także s. Joanna i s. Bernadetta z USA Justyna Steranka /Foto Gość - Musimy wracać do pierwszego Kościoła, do początków chrześcijaństwa. Tam w sprawach najważniejszych panowała bezdyskusyjna jedność, w sprawach drugorzędnych wolność, ale we wszystkim miłość. Tworząc różnorodność, musimy robić wszystko dla Jezusa i dla ludzi, do których pójdziemy. Trzeba iść do nich z ogromnym szacunkiem i miłością, jak Jezus. On przygarniał i przebaczał, był współczującym głosicielem, a to zawsze otwiera drugiego człowieka. To zawsze czyni z nas ludzi, do których ktoś inny może podejść i poprosić o wsparcie: ktoś zraniony, zagubiony, złamany. Trzeba w czasie rekolekcji odkryć to, co Pan złożył w sercu każdego z nas i dzielić się tym. Nie może być głosicielem Ewangelii ktoś, kto nie spotyka zmartwychwstałego Pana. Kościół nie może opowiadać, jak wygląda spotkanie z Oblubieńcem, jeśli już dawno nie czuje Jego uścisku. Pozwólmy Duchowi Świętemu, by mógł nas nasycić miłością naszego Pana, a potem tylko mówmy, co Pan nam uczynił i pozwólmy Mu to czynić - mówił biskup.

Rekolekcje potrwają do czwartku. Swoje konferencje będą też głosić s. Joanna i s. Bernadetta z USA. W czasie rekolekcje odbędą się też warsztaty, które pomogą ewangelizatorom docierać do ludzi w różny sposób. Można wybrać warsztaty: kerygmatyczne, muzyczne, taneczne, aktorskie, plastyczne, fotograficzne, posługi dla dzieci, a nawet rapowania i beatboxingu.

Po rekolekcjach ewangelizatorzy ruszą na kołobrzeską plażę, gdzie w weekend będą opowiadać o Bogu przy okazji festiwalu muzyki klubowej i techno "Sunrise", który ściąga nad Bałtyk tysiące młodych ludzi z całej Polski.