Chaplin ścigał się z Myszką Miki

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 31/2014

publikacja 31.07.2014 00:00

Związki X muzy ze sportem mogą wydawać się dość odległe. Ale nie w Wałczu. Bieg Filmowy przyciągnął w tym roku rekordową liczbę uczestników.

 Bieg Filmowy to spadkobierca odbywającego się dawniej w mieście festiwalu filmowego. O tym związku przypominają m.in. biegacze poprzebierani za ulubione postacie kinowe Bieg Filmowy to spadkobierca odbywającego się dawniej w mieście festiwalu filmowego. O tym związku przypominają m.in. biegacze poprzebierani za ulubione postacie kinowe
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Jeśli będzie pytać o mnie kobieta z jabłkiem, to proszę mówić, że mnie pani nie widziała – śmieje się Królewna Śnieżka, przypinając do sukienki numer startowy. Jak zapewnia, mało konwencjonalny strój absolutnie w bieganiu nie przeszkadza. – Długość jest przetestowana, nie plącze się pod nogami, ale w razie czego jest też przygotowana wersja mini – demonstruje Agnieszka Pijanka ze Szczecina. Nie tylko ona wzięła sobie do serca przymiotnik „filmowy” w nazwie biegu i na starcie zameldowała się w kostiumie. Wśród uczestników mignęli Myszka Miki, a nawet Charlie Chaplin.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.