Grono Parafialnego Zespołu Caritas bywa zbyt małe, by odpowiedzieć na trudne pytanie: jak pomagać dzisiaj. Natomiast grupa złożona z kilku takich zespołów już ma szanse znaleźć sposoby zaradzenia biedzie XXI wieku.
– Taka wymiana doświadczeń powinna być częściej organizowana. Możemy porozmawiać o tym, co nam wychodzi, co warto zmienić, a czego się nie przeskoczy – powiedziała B. Salamandra
Dorota Kostecka
W przededniu jubileuszu 25-lecia Caritas naszej diecezji wolontariusze chcą na nowo spojrzeć na misję, której się podjęli. Wielu z nich boryka się z problemem niewystarczających funduszy lub topniejących zastępów wolontariuszy. Są jednak i tacy, którzy mają odwagę działać bardziej nowocześnie. Dlatego tak ważne są ich regularne spotkania i współpraca.
Miłosierdzie, nie zasady
Ksiądz Tomasz Roda, dyrektor Caritas DKK, właśnie wrócił z dekanalnego spotkania PZC, które odbyło się w Sławnie. Spotkania odbywają się w całej diecezji od połowy października i będą trwały do końca listopada. W Sławnie rozpoczęto od Eucharystii, a potem rozmawiano o tym, co udaje się zrobić w parafiach, czego nie i w jakim kierunku należałoby pójść. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że trzeba uczyć się myśleć w nowy sposób. – Misja Caritas to przede wszystkim miłosierdzie. Czasem ktoś potrzebujący chciałby wyciągnąć rękę, dostać coś i odejść, ale my, zanim coś mu damy, powinniśmy najpierw się z nim spotkać. Porozmawiać, zobaczyć, co jest jego prawdziwą biedą – powiedział ks. T. Roda.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.