Nowe oblicze wolontariusza

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 46/2014

publikacja 13.11.2014 00:15

Grono Parafialnego Zespołu Caritas bywa zbyt małe, by odpowiedzieć na trudne pytanie: jak pomagać dzisiaj. Natomiast grupa złożona z kilku takich zespołów już ma szanse znaleźć sposoby zaradzenia biedzie XXI wieku.

 – Taka wymiana doświadczeń powinna być częściej organizowana.  Możemy porozmawiać o tym, co nam wychodzi, co warto zmienić,  a czego się nie przeskoczy – powiedziała B. Salamandra – Taka wymiana doświadczeń powinna być częściej organizowana. Możemy porozmawiać o tym, co nam wychodzi, co warto zmienić, a czego się nie przeskoczy – powiedziała B. Salamandra
Dorota Kostecka

W przededniu jubileuszu 25-lecia Caritas naszej diecezji wolontariusze chcą na nowo spojrzeć na misję, której się podjęli. Wielu z nich boryka się z problemem niewystarczających funduszy lub topniejących zastępów wolontariuszy. Są jednak i tacy, którzy mają odwagę działać bardziej nowocześnie. Dlatego tak ważne są ich regularne spotkania i współpraca.

Miłosierdzie, nie zasady

Ksiądz Tomasz Roda, dyrektor Caritas DKK, właśnie wrócił z dekanalnego spotkania PZC, które odbyło się w Sławnie. Spotkania odbywają się w całej diecezji od połowy października i będą trwały do końca listopada. W Sławnie rozpoczęto od Eucharystii, a potem rozmawiano o tym, co udaje się zrobić w parafiach, czego nie i w jakim kierunku należałoby pójść. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że trzeba uczyć się myśleć w nowy sposób. – Misja Caritas to przede wszystkim miłosierdzie. Czasem ktoś potrzebujący chciałby wyciągnąć rękę, dostać coś i odejść, ale my, zanim coś mu damy, powinniśmy najpierw się z nim spotkać. Porozmawiać, zobaczyć, co jest jego prawdziwą biedą – powiedział ks. T. Roda.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.