Serce posłane na Kresy

Karolina Pawłowska

publikacja 22.12.2014 11:55

Z diecezji wyjedzie około 200 paczek świątecznych dla polskich kombatantów, którzy po wojnie pozostali za wschodnią granicą Polski. W ogólnopolską akcję Stowarzyszenia "Odra-Niemen" po raz trzeci włączyły się koszalińska Grupa Rekonstrukcji Historycznej "Gryf" oraz Stowarzyszenie Civitas Christiana.

Serce posłane na Kresy Żywność, słodycze, środki czystości oraz świąteczne życzenia i wyrazy pamięci pojadą z diecezji do kombatantów na Kresach Karolina Pawłowska /Foto Gość

- My jesteśmy tym ludziom winni naszą wdzięczność i pomoc, tym bardziej, że niejednokrotnie żyją oni w naprawdę dramatycznych warunkach. Kombatantów z każdym rokiem jest coraz mniej, odchodzą, ale zostają ich rodziny, którym też chcemy pomagać - wyjaśnia Marcin Maślanka z koszalińskiego oddziału Civitas Christiana, a zarazem rekonstruktor z 5 Wileńskiej Brygady AK.

W paczkach znalazły się podstawowe produkty żywnościowe oraz środki czystości. Darczyńcy przynosili je do oddziałów Civitas Christiana w Koszalinie, Pile, Szczecinku, Białogardzie, Słupsku i Miastku.

- To bardzo często są paczki od ludzi, którym się nie przelewa, którzy sami wiedzą, co to znaczy nie mieć. Często przychodzą ludzie, którzy oddają ostatni grosz na tę paczkę, bo, jak mówią, oni są stamtąd, wiedzą, jakie mogą być tam zimy, no i tam zostawili swoje serca i groby bliskich - zauważa Ryszard Pilich, przewodniczący koszalińskiego oddziału Stowarzyszenia.

- Cieszę się, że w akcję włączyły się różne środowiska. Żywność zbierali także nasi kombatanci z AK, ale i kibice oraz młodzież. To szczególnie cieszy, bo przecież to najmłodsze pokolenie nie czuje żadnego związku z Kresami, często nie wie, że to była część Polski, a nawet, że sami mogą mieć kresowe korzenie. Wiem, że zbiórki w szkołach połączone były niekiedy z przygotowaniem specjalnej lekcji historii, dzięki której uczniowie mogli się więcej dowiedzieć o polskich Kresach Wschodnich - mówi Marcin Maślanka.

Pierwsze paczki z naszej diecezji już wyruszyły na Wschód. Po świętach planowane są kolejne transporty.

Oprócz artykułów żywnościowych i środków czystości są w nich także świąteczne kartki życzeniami i wyrazami pamięci. To, jak dodają organizatorzy akcji, równie ważny jak pomoc materialna element każdej paczki wysyłanej na Kresy.