Bierzmowanie i co dalej?

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 11/2015

publikacja 12.03.2015 00:15

Sakrament dojrzałości chrześcijańskiej. – Niektórzy moi rówieśnicy mówią, że to wstyd być wierzącym – opowiada uczennica szczecineckiego technikum Ania Bogusz. – Mam koleżankę, która niedawno zdecydowała, że odpuszcza sobie ten sakrament. Ja miałam szczęście – bliską osobę, która mną potrząsnęła.

Podczas spotkania nie mogło zabraknąć śpiewu przy gitarze... Podczas spotkania nie mogło zabraknąć śpiewu przy gitarze...
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Są tacy, którzy idą do bierzmowania pod przymusem rodziców. Inni dlatego, by mieć jeden z „papierków” uprawniających, jak błędnie myślą, do kościelnego ślubu. Niektórzy niewiele nad tym rozmyślają – idą, bo „tak trzeba”. Bywają i łowcy prezentów, choć może nie tak wypasionych jak komunijne. Zdarzają się zaciekawieni bierzmowaniem – tak niezrozumiałym, że wręcz egzotycznym. W naszej diecezji propozycją dla młodych, by świadomie przyjęli sakrament bierzmowania, są specjalne rekolekcje, będące dopełnieniem trzyletniej katechezy parafialnej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.