Kilometry, które muszą boleć

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 13/2015

publikacja 26.03.2015 00:15

To nie fanaberia znudzonych tradycyjnymi formami pobożności, ani sprawdzian dla twardzieli. Wielogodzinne zmaganie się z każdym krokiem, samotność i milczenie pomagają wejść w misterium.

 Na pierwszą w naszej diecezji Ekstremalną Drogę Krzyżową wyruszyło  140 osób Na pierwszą w naszej diecezji Ekstremalną Drogę Krzyżową wyruszyło 140 osób
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Kiedy spod pilskiego kościoła Miłosierdzia Bożego wyruszają w kilkuosobowych grupach, uzbrojeni w mapę, kamizelki odblaskowe i trekingowe wyposażenie, wyglądają jak zwyczajni amatorzy pieszych wędrówek. Gdyby nie to, że jest środek nocy, a z niejednego plecaka wystaje własnoręcznie wykonany drewniany krzyż.

Telefoniczna pokusa

Większość z nich do sanktuarium w Skrzatuszu dotrze dopiero rankiem, pokonując w ciemnościach 45 km. Dla wielu ze 140 osób, które zdecydowały się podjąć to wyzwanie, to będzie kilkanaście godzin spędzonych sam na sam ze swoim zmęczeniem, zniechęceniem i… Panem Bogiem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.