Więcej niż zlepek komórek

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 14/2015

publikacja 01.04.2015 00:00

– Tych małych ludzi Ojciec w niebie nie może potraktować inaczej, niż przygarniając ich na wieki, skoro pozostawia On nadzieję także nam – powiedział bp Edward Dajczak podczas pierwszego pogrzebu dzieci utraconych w Pile.

Mateusz Sienkiewicz Mateusz Sienkiewicz
Słupsk, 25 marca. Według stosownych uchwał pogrzeby dzieci utraconych powinny odbywać się dwa razy w roku. Ich ciała są odpowiednio przechowywane, następnie spopielane i chowane razem w jednej urnie

W mediach kolejny raz przetacza się dyskusja na temat procedury in vitro. Jako że chodzi o nowe życie, nie wypada mówić o kosztach. Koszty te można przecież na jakiś czas... zamrozić. Ludzie, którym bliska jest troska o godne pochówki tzw. dzieci utraconych, czyli zmarłych w okresie prenatalnym, rozumieją, że życie rozpoczyna się na długo przed wypisaniem aktu urodzenia. W Pile 28 marca odbył się pierwszy pochówek dzieci utraconych. Po kilku latach starań udało się tam doprowadzić do budowy pomnika na cmentarzu komunalnym i do wcielenia w życie procedur przewidzianych przez polskie prawo.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.