Miłość to fakt, nie informacja

Karolina Pawłowska

publikacja 12.04.2015 13:24

Ci święci to dobry komentarz do tego, jak bardzo Bóg potrzebuje każdego człowieka i jego niepowtarzalności - mówił bp Edward Dajczak podczas uroczystości w Sławnie.

Miłość to fakt, nie informacja Relikwie do sławieńskiego kościoła wprowadzono w wigilię święta Miłosierdzia Bożego Karolina Pawłowska /Foto Gość

W wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego hierarcha przewodniczył Eucharystii, podczas której do sławieńskiego kościoła pw. Wniebowzięcia NMP uroczyście wprowadzono relikwie św. s. Faustyny i św. Jana Pawła II.

- Nikt nie mógł nawet pomyśleć, że Bóg może stać się jednym z nas, wziąć na siebie wszystko to, co jest bezgranicznie trudne w życiu człowieka, że pójdzie w najgłębszą otchłań ludzkiego doświadczenia i że stanie po stronie tych, którzy mają się źle. Stanie raz na zawsze, na wieki, nigdy tego nie odwołując. Bóg oczekuje, że tę Jego miłość przyjmiemy - mówił bp Dajczak.

Przypominał także, że Ewangelia nie jest zbiorem informacji, ale wezwaniem do sposobu życia.  

- Ewangelia nie jest po to, żeby jej się nauczyć na pamięć, ale po to, by choć jedno jej zdanie stało się w nas życiem. Miłość ma być faktem, a nie hasłem wypisanym na banerach. To jest tajemnica tego święta - podkreślał hierarcha.

Zachęcał także, by zgłębiać tajemnicę Bożego Miłosierdzia przyglądając się Jezusowi, a także podążając za Jego nauką:

- Wystarczy wziąć Ewangelię do ręki: pochylał się, podnosił, gorszył idąc do celników i grzeszników, jadł z nimi i z uporem powtarzał, ze to chorym potrzebny jest lekarz - przypominał biskup. - Świat bez miłosierdzia byłby nieludzki. Bez miłości, bez przebaczenia, bez rozpoczynania od nowa, bez kolejnej szansy, nie da się żyć. Gdybyśmy tylko nie zapominali o łasce przebaczenia, którą daje nam Bóg, gdybyśmy umieli się nią cieszyć i przekazywać dalej - apelował.

Wprowadzenie relikwii świętej mistyczki i papieża - orędownika Bożego Miłosierdzia to przygotowanie sławieńskiej wspólnoty do mającego się rozpocząć w grudniu świętowania jubileuszu 40-lecia istnienia parafii.

Relikwie przyjechały do Sławna z Łagiewnik i z Krakowa. To fragment kości św. s. Faustyny i cząstka krwi św. Jana Pawła II.

Jak zauważa ks. Leszek Szurek, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Sławnie, tych dwoje Apostołów Bożego Miłosierdzia to potężni patronowie dla wspólnoty. Ich obecność może stać się także impulsem ożywiającym wiarę całej wspólnoty.

- To dzięki ich życiu i posłudze orędzie Jezusa Miłosiernego znane jest dzisiaj na całym świecie i niesie nadzieję ludziom pogrążonym w grzechach i słabościach. Wprowadzamy ich do naszej świątyni. Od tej pory w sposób szczególny zamieszkają pośród nas. Niech więc pobudzają nas do większej ufności względem Boga. Niech pobudzają nas do odważnego życia wiarą na co dzień. Niech umacniają łączące nas więzi. Niech w końcu rozbudzają nasze serca wyobraźnią miłosierdzia i motywują nas do posługi wobec ubogich tego świata – mówi duszpasterz.

Po Eucharystii licznie przybyli do kościoła wierni odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz mieli możliwość ucałowania relikwii świętych. Także dzisiaj po wszystkich Mszach św. jest możliwość adoracji relikwii.