Gdzie żyje tradycja "majówek"?

Katarzyna Matejek

publikacja 04.05.2015 09:00

Promujemy miejsca, w których tradycja nabożeństw majowych "pod chmurką" jest wciąż żywa.

Gdzie żyje tradycja "majówek"? Nabożeństwo majowe przy krzyżu i kapliczce na Raduszce, w parafii Kretomino Katarzyna Matejek /Foto Gość

W kwietniu odświeżają przydrożne kapliczki. Sprzątają wokół nich, sadzą wiosenne kwiaty, przyozdabiają wstążkami krzyż, odmalowują postument.

1 maja zbierają się wokół figury Maryi. I tak przez cały miesiąc. Nie jest ich wielu, zazwyczaj kilka, kilkanaście osób. Przychodzą o umówionej porze, czasem niosąc krzesła dla tych, którym trudno ustać kilkadziesiąt minut.

Odmawiają Litanię Loretańską do Najświętszej Maryi Panny, a potem śpiewają maryjne pieśni. Pieśni mają czasem nieco inną melodię oraz słowa, niż te do których przywykliśmy w kościele, ale choć śpiewniki mają już swoje lata i rozlatują się w dłoniach, wszyscy doskonale znają właśnie te wersje i śpiewają z pamięci nie jedną czy dwie, lecz po 5 lub 7 zwrotek.

- Dlaczego tu jesteśmy? To nasza tradycja. Nie chcemy, by zniknęła. W maju zawsze chodziło się do Maryi - mówią uczestnicy, wśród których zazwyczaj są same kobiety, czasem kilkoro dzieci. Młodzież rzadko przychodzi na majowe.

Jednym z takich miejsc jest kapliczka przydrożna na Raduszce, należącej do parafii Kretomino. Opiekuje się nią rodzina państwa Kulikowskich, mieszkająca opodal.

- Zaczęło się dawno, gdy jeszcze nasza wieś należała do parafii w Konikowie - wspomina Danuta Kulikowska. - Nie mieliśmy kościoła na miejscu, więc wybudowaliśmy kapliczkę i ustawiliśmy w niej figurę Matki Bożej. Odtąd się tu w maju zbieramy, bo chociaż parafię mamy już bliżej, w Kretominie, to na "majowe" wciąż nam trochę daleko.

- W parafii, prócz kościoła, mamy dwa takie miejsca, gdzie odbywają się nabożeństwa majowe - kapliczka przy krzyżu na Raduszce oraz krzyż w Boninie - powiedział ks. Andrzej Olejnik, proboszcz parafii Kretomino. - To są bardzo cenne inicjatywy, ponieważ są oddolne. Ludzie sami dbają o te miejsca i o podtrzymywanie długoletniej tradycji.

Podobnych miejsc, w których wciąż obywają się nabożeństwa majowe jest wiele. Zapraszamy do przysyłania zdjęć z majowych spotkań przy krzyżach i przydrożnych kapliczkach. Będziemy je publikować w poniższej galerii zdjęć.

Zdjęcia z opisem (miejsce, nazwa parafii, ile osób zazwyczaj uczestniczy oraz kto jest autorem zdjęcia i opisu) można przysyłać na adres: koszalin@gosc.pl. Zapraszamy!