Św. Michał Archanioł i Highway to Hell

ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 16.08.2015 19:06

W Koszalinie zakończyło się nawiedzenie kopii figury św. Michała Archanioła z Gargano.

Św. Michał Archanioł i Highway to Hell Koszalin, 16 sierpnia: bp Edward Dajczak błogosławi pomnik św. Michała Archanioła przed Domem Miłosierdzia na zakończenie nawiedzenia kopii figury św. Michała z Gargano ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Na zakończenie trzydniowego nawiedzenia, które odbywało się w koszalińskim Domu Miłosierdzia, bp Edward Dajczak pobłogosławił ustawiony przed domem pomnik Bożego posłańca.

W czasie modlitwy błogosławieństwa, od strony stojącego kilka metrów dalej bloku, dało się słyszeć puszczoną na cały regulator muzykę. Do uczestników uroczystości dobiegły dźwięki utworu zespołu AC/DC "Highway to Hell".

Trudno powiedzieć, czy był to czysty przypadek, prowokacja, zwykła ludzka złośliwość, czy jeszcze coś innego. Tak czy inaczej, było to dość osobliwe zakończenie trwającego trzy dni nawiedzenia figury, w której św. Michał Archanioł przedstawiony jest jako ten, który depcze głowę szatana.

Chwilę wcześniej, na koniec Eucharystii, ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski modlił się za diecezję i wszystkich jej mieszkańców słowami egzorcyzmu:

"Wyklinam cię i wypędzam wszelki duchu nieczysty, wszelka mocy ciemności, wszelka napaści piekielnego nieprzyjaciela, wszelki diabelski legionie i wrogi zastępie. W Imię i mocą naszego Pana Jezusa Chrystusa, wynieś się i uciekaj od Kościoła Bożego, od dusz stworzonych na obraz Boga i odkupionych drogocenną Krwią Baranka Bożego".

Na szczególne znaczenie Krwi Pańskiej, która w Eucharystii przyjmowana jest pod postacią wina, bp Dajczak zwrócił uwagę podczas homilii, w której skomentował odczytany w liturgii fragment 6. rozdz. Ewangelii wg św. Jana: "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim".

- W dzisiejszej Ewangelii mowa jest nie tylko o Ciele, ale także o Krwi. Ta pełnia symbolu Eucharystycznego jest nam dziś bardzo potrzebna. Krew przywołuje to wszystko, co się z nią kojarzy, a więc także cierpienie. Wiemy doskonale, co znaczy przelać za kogoś krew. Ale jest jeszcze jedna strona chrześcijaństwa, która nam się gubi, a związana jest z winem, pod postacią którego spożywamy Krew Pańską. Chodzi o radość. Można wpaść w siermiężne chrześcijaństwo ciągłego zmagania i walki, jakby miłość była słabsza od zła. A przecież nie jest. To, że widzimy zło, to oczywiście jest ważne, ale wykrzyczeć: "Któż jak Bóg!", co oznacza imię "Michał", to jest właściwa postawa. Bo któż przyszedł do nas z taką miłością jak On? Kto nam tak podarował siebie? Któż jak Bóg? - pytał bp Edward Dajczak tłumy zgromadzone w kaplicy Domu Miłosierdzia.

- "Któż jak Bóg" oznacza, że On jest w centrum naszego życia, że jest naszym punktem odniesienia - mówił biskup zwracając uwagę, że demonem, który ogarnia dziś wielu ludzi Kościoła, jest zwątpienie, niewiara, brak pokory i nadziei.

Ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski wzywał uczestników uroczystości do radykalnego pójścia za Chrystusem, które jest podstawowym sposobem walki ze złem.

- Nasz stosunek do Boga musi być taki, jak definiuje Go imię "Michał" - a zatem: "Któż jak Bóg!". Jeżeli nie ma On w moim życiu największego znaczenia, to nic nie ma w nim znaczenia. Nie ma Boga "na trochę". Nie ma miłości częściowej. Owszem, można do miłości nie dorastać, ale nie można kochać tylko trochę. W dzisiejszym świecie to właśnie ta połowiczność jest największym niebezpieczeństwem i przekleństwem. Ludzie, którzy trochę kochają, trochę podejmują ofiarę, trochę z siebie dają, tego świata zmienić nie mogą - mówił biskup.

Św. Michał Archanioł i Highway to Hell   Koszalin, 15 sierpnia: adoracja Najświętszego Sakramentu podczas nawiedzenia kopii figury św. Michała Archanioła z Gargano ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość W trwającym od piątku 14 sierpnia nawiedzeniu kopii figury św. Michała Archanioła brały udział tłumy wiernych.

Przez trzy dni, w kaplicy Domu Miłosierdzia wielu ludzi skorzystało z Sakramentu spowiedzi, a także przyjęło szkaplerz św. Michała Archanioła.

Przez cały czas trwała adoracja Najświętszego Sakramentu. W sobotę 15 sierpnia odbyła się także specjalna modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie.

Zapraszamy do zapoznania się z relacją z powitania figury w piątek 14 sierpnia: TUTAJ.