O wiosłowaniu i winie

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 34/2015

publikacja 20.08.2015 00:00

Zły duch jest obecny w świecie i działa. Zdarzają się nawet opętania i zniewolenia. – Miłość jednak nie jest słabsza od zła – przypomniał bp Edward Dajczak.

 Figura peregrynuje po Polsce od dwóch lat. W koszalińskim Domu Miłosierdzia przebywała od 14 do 16 sierpnia Figura peregrynuje po Polsce od dwóch lat. W koszalińskim Domu Miłosierdzia przebywała od 14 do 16 sierpnia
ks. Wojciech Parfianowicz /foto GOŚĆ

Przez trzy dni kaplicę koszalińskiego Domu Miłosierdzia oblegały prawdziwe tłumy. Wielu ludzi nie zdołało wejść do środka, dlatego zapełniły się także domowe korytarze. Kopia figury św. Michała Archanioła z Gargano, w ramach ogólnopolskiej peregrynacji, trafiła do Koszalina. – Jest dzisiaj wiele zła, zniewoleń, trwania w grzechach ciężkich. Ludzie doświadczają ataków złego ducha, dlatego szukają pomocy – tłumaczy przyczyny popularności kultu św. Michała Archanioła ks. Rafał Szwajca, michalita, koordynator nawiedzenia figury w Polsce. – Pan Bóg nadal posyła do nas aniołów. Św. Michał niejednego człowieka doprowadził do nawrócenia. On walczy o każdą duszę ludzką – dodaje kapłan, nawiązując do wizerunku archanioła, który przedstawiony w figurze z mieczem w ręku, miażdży głowę szatana.

Bóg to nie czarodziej

Podczas nawiedzenia figury w Koszalinie odbyła się m.in. modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie. W kaplicy można było usłyszeć słowa modlitwy: „Powierzamy Ci osoby zniewolone duchem lęku, rozpaczy, depresji, myśli samobójczych. Jezu, dotknij serca ludzi uzależnionych od narkotyków, leków, alkoholu, papierosów, hazardu, pornografii, wszelkich przejawów nieczystości ciała i serca”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.