Pielgrzymi u celu

Karolina Pawłowska

publikacja 24.08.2015 17:27

Po ponadtygodniowym maszerowaniu pielgrzymi z diecezji dotarli do Myśliborza. Jutro razem z innymi pątnikami będą świętować na urodzinach Apostołki Miłosierdzia.

Pielgrzymi u celu Po 9 dniach marszruty pielgrzymi dotarli do Myśliborza Piotr Sołtysiak

Na rogatkach miasta na pielgrzymów z Koszalina czekali bp Edward Dajczak oraz włodarz Myśliborza, którzy przekazał im klucze do miasta. Potem 120-osobowa grupa pomaszerowała do sanktuarium Bożego Miłosierdzia, które w swojej proroczej wizji opisała św. s. Faustyna. Tu uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył bp Edward. 

Uczestnicy pielgrzymki Miłosierdzia nie szczędzą słów zachwytu nad 9 spędzonymi w drodze dniami. - To był piękny czas. Nie było żadnych kryzysów, pogoda dopisała i nic tylko się zachwycać. A jutro świętować - śmieje się ks. Sebastian Przybyła, jeden z czterech kapłanów, którzy wyruszyli w drogę do Myśliborza. 

Dla wielu z pątników to kolejne pielgrzymowanie do myśliborskiego sanktuarium. Opowiadają, jak wyjątkowe to miejsce na mapie archidiecezji i o wyproszonych tutaj łaskach. Także debiutanci pielgrzymkowi są pod wrażeniem. 

- To była moja pierwsza pielgrzymka wspólnotowa. Do tej pory wędrowałam sama, czy to do Santiago de Compostela, czy w inne miejsca - dzieli się wrażeniami Danka Czerniawska, dziennikarka Radia Koszalin. Tym razem bez mikrofonu i zupełnie nie na służbowo dołączyła do pielgrzymów z diecezji.

Pielgrzymi u celu   Na ostatnim etapie pielgrzymom towarzyszył bp Edward Dajczak Piotr Sołtysiak - Tuż przed wyjściem pielgrzymki usłyszałam o niej w kościele, załatwiłam szybki urlop i... poszłam. Myślibórz do tej pory znałam jedynie z książek, widziałam co roku wychodzących z Koszalina pielgrzymów, ale nie sądziłam, że kiedykolwiek pójdę razem z nimi - dodaje ze śmiechem.

Jak dodaje największe wrażenie zrobili na niej mieszkańcy mijanych po drodze miejscowości, którzy gościli u siebie pątników. - Te białe obrusy, poczęstunek, dzielenie się tym, co sami mają najlepszego, to coś niesamowitego, powalającego na kolana! - mówi z entuzjazmem. -Wczoraj w Sulimierzu przyjechali po nas... traktorem. Jechaliśmy na pięknie udekorowanej przyczepie, przy drodze witali nas mieszkańcy, machali i pozdrawiali, sprawiając nam wielką frajdę - opowiada pątniczka. 

Dzisiaj pielgrzymi z Koszalina spędzą noc w sanktuarium. Jutro, razem z grupami, które zejdą się promieniście z różnych stron archidiecezji, będą świętować urodziny św. s. Faustyny. W południe Mszy św. dla pątników przewodniczyć będzie bp Henryk Wejman, biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.