Kilka minut na ulicy

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 41/2015

publikacja 08.10.2015 00:00

W rocznicę wyniesienia na ołtarze ks. Michała Sopoćki przez świat przebiegła iskra, która połączyła mieszkańców wielkich miast i malutkich wsi.

 Na placach, skwerach, skrzyżowaniach i ulicach zbierali się diecezjanie,  by w łączności z mieszkańcami całego świata odmówić koronkę Na placach, skwerach, skrzyżowaniach i ulicach zbierali się diecezjanie, by w łączności z mieszkańcami całego świata odmówić koronkę
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Nie inaczej było w naszej diecezji. Już przed piętnastą z różańcami w rękach ludzie gromadzili się na placach, skrzyżowaniach i przy przydrożnych kapliczkach. Punktualnie w Godzinie Miłosierdzia popłynęły słowa podyktowane św. s. Faustynie przez Pana Jezusa. Reakcje na odmawiających koronkę były różne: od słownej agresji po spontaniczne przyłączenie się do modlitwy. Ponad setka słupszczan przyszła, by wspólnie modlić się w samym sercu miasta na Starym Rynku. Tak duży odzew na zaproszenie włączenia się w „Iskrę” rozpalił jej słupskich organizatorów, którzy już planują, żeby co miesiąc spotykać się tutaj na odmawianie koronki. W Pile uczestnicy akcji dowiedzieli się, że są „ciemnogrodem” i „popaprańcami”. Nie zniechęciło ich to do spokojnego powtarzania „Dla Jego bolesnej męki…”. – Nie ma co się przejmować.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.