Jezus też był uchodźcą

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 42/2015

publikacja 15.10.2015 00:00

O internetowym hejcie, strachu, i Ewangelii bez gwiazdek z bp. Krzysztofem Zadarką, przewodniczącym Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek oraz delegatem KEP ds. Imigracji, rozmawia Karolina Pawłowska

 – Jesteśmy jako  chrześcijanie powołani do budowania mostów,  nie murów – przypomina  bp Zadarko – Jesteśmy jako chrześcijanie powołani do budowania mostów, nie murów – przypomina bp Zadarko
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Karolina Pawłowska: Wrócił Ksiądz Biskup właśnie z obozów uchodźców w Niemczech i Szwajcarii. Czy to, co Ksiądz zobaczył, pozwala mieć nadzieję, że poradzimy sobie z tą wielką falą napływającą do Europy?

Bp Krzysztof Zadarko: Niemcy i Szwajcaria tak. Dla naszego państwa uchodźcy to temat właściwie nieznany. Szwajcarzy mają struktury, metody i procedury. Przede wszystkim to Czerwony Krzyż, który bazuje na wieloletnich doświadczeniach, dysponuje olbrzymią liczbą wolontariuszy i procedur ułatwiających im działanie. Jeżeli land ogłasza alarm, to pracodawcy mają obowiązek dać wolne wolontariuszowi, a państwo wypłaca ekwiwalent za jego nieobecność w pracy. Szef obozu w Niemczech, z którym rozmawiałem, mówił, że od razu zgłosiło się kilkudziesięciu tłumaczy z języka arabskiego. Mają ogromną liczbę lekarzy, pielęgniarek, prawników. My tego nie mamy.

Apel papieża Franciszka, by każda parafia przyjęła rodzinę uchodźców, wprawił w konsternację niektóre środowiska deklarujące się jako chrześcijańskie…

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.