Zapomniana Królowa

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 44/2015

publikacja 29.10.2015 00:00

Godzinkami ku czci Najświętszej Maryi Panny, odśpiewanymi w pustelni u stóp Maryi Bramy Niebios na Górze Polanowskiej, rozpoczęła się pielgrzymka, która powitała Maryję na trzech górach diecezji.

Pielgrzymkę zakończył Różaniec odmówiony u stóp Królowej Narodów Pielgrzymkę zakończył Różaniec odmówiony u stóp Królowej Narodów
Zygmunt Piznal

Czciciele Matki Bożej musieli się wspomóc samochodami, bo jednego dnia postanowili pokonać ok. 80 km dzielących trzy maryjne góry. Z Polanowskiej ruszyli na Chełmską, a stamtąd na morenowe wzgórze w Domacynie, gdzie od 20 lat panuje Matka Boża Królowa Narodów (lub według niektórych – świata). To pierwsza Pielgrzymka Świętych Gór podjęta w wymiarze diecezjalnym. Do tej pory jej inicjator ks. Ludwik Musiał wędrował diecezjalnym międzygórzem w mniejszej, mniej oficjalnej grupie.

Dar od serca

Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmskiej przewodniczył ks. Krzysztof Włodarczyk, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego. Zachęcał, by w tym miejscu, na drugiej stacji pielgrzymkowej, uczyć się od Maryi dziewiczego zasłuchania w Boże słowo. – Figura Matki Bożej w Domacynie wiele nam mówi – wyjaśnił w kazaniu, naśladując gest Jej rąk szeroko rozpostartych nad okolicą. Zachęcał, by w tym maryjnym i zarazem Chrystusowym znaku dostrzec zaproszenie do Niepokalanego Serca Maryi. Zaś w różańcu domacyńskiej figury – ratunek dla udręczonego świata i obronę przed demonami.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.