W Poznaniu, Gnieźnie, a może Ratyzbonie?

Katarzyna Matejek

publikacja 12.04.2016 22:27

Ok. 70 słuchaczy zasiadło w sali Koszalińskiej Biblioteki Publicznej, by wysłuchać wykładu „Chrzest Mieszka I na tle początków państwa Polskiego".

W Poznaniu, Gnieźnie, a może Ratyzbonie? Prof. dr. hab. Tomasz Jasiński Katarzyna Matejek /Foto Gość

O pierwszych 20 latach jednoczenia się plemion słowiańskich od wodzą Mieszka I, o jego chrzcie, sojuszach politycznych i sprzyjających okolicznościach utrzymania młodego państwa w kolejnych dziesięcioleciach opowiadał profesor z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu dr hab. Tomasz Jasiński.

Przez ponad godzinę z wielką pasją opowiadał o temacie początków państwa polskiego, o którym co prawda powstały obszerne książki, ale ze źródłowych zapisków zachowały się tylko dwa i to lakoniczne passusy. - Większości nie wiemy. Przez poznanie okoliczności sytuacji politycznej w Rzymie, w Rzeszy, w północnej Italii, w Czechach, na słowiańszczyźnie połabskiej próbujemy zrozumieć, czym było to wydarzenie z punktu widzenia politycznego. Ciągle posuwamy się do przodu, owszem, ale bardzo wolno - przyznał na wstępie prof. Jasiński.

Profesor dał za przykład rozlegle badania archeologiczne prowadzone w Wielkopolsce z okazji milenium Chrztu Polski. - Wówczas dowiedzieliśmy się, że jest szereg grodów, m.in. Gniezno, Poznań, Ląd, datujących się jako bardzo stare, stąd wiemy, że początki państwa polskiego sięgają już VII-VIII wieku.

Jednak co do daty samego chrztu Mieszka I istniały spory historyków. M.in. dzięki prowadzonym przez Kościół tablicom paschalnym, wyznaczającym daty świąt ruchomych, można było wysnuć wniosek, że chrzest ten miał miejsce w latach 963-967. W sukurs - prócz datowanych faktów z państw ościennych - przyszły m.in. archeologia i nauki przyrodnicze, szczególnie dendrologia.

Również data 14 kwietnia jako chrztu Mieszka I nie jest pewna, lecz prawdopodobna, bo właśnie tego dnia przypadała w 966 roku Wielka Sobota, dzień, w którym powszechnie chrzczono katechumenów. - Ale to mogło nastąpić wszędzie i o każdej porze - zastrzega profesor. - Jedni mówili: chrzest nastąpił w Ratyzbonie, bo to była stolica biskupia dla Czech. Inni - że w Poznaniu, Gnieźnie, Ostrowie Lednickim, w Niemczech - tłumaczył prof. Jasiński. Sam skłania się ku wersji poznańskiej, powołując się na archeologiczny dowód wybudowanej w ówczesnym czasie poznańskiej katedry, baptysterium, kaplicy Dobrawy.

Po wykładzie prof. Jasiński odpowiadał na pytania słuchaczy, dotyczące np. sporu o wagę i pierwszeństwo Poznania lub Gniezna jako kolebki polskości.

Ks. dr Tadeusz Ceynowa, jako jeden z organizatorów wykładu, wyraził nadzieję, że spotkanie przerodzi się w cykl prezentowany w różnych ośrodkach diecezji.

Hubert Okonowicz z II LO im. W. Broniewskiego w Koszalinie pasjonuje się historią państwa polskiego, stąd jego obecność wśród słuchaczy wykładu. - Moim zdaniem każdy Polak powinien znać genezę naszego państwa - powiedział. - Jesteśmy Polakami, ta pamięć powinna przetrwać.

Hubert przyznaje, że tematy historyczne, nawet odległe w czasie, bywają tematem rozmów w  młodzieżowym gronie. - Czasem spieramy się, czy jakieś posunięcie polityczne było dla Polski korzystne czy nie - powiedział licealista, zarazem zaznaczając, że z punktu widzenia nastolatków Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski nie jest wystarczająco wypromowany, zwłaszcza w wymiarze lokalnym. - Śledzę wiadomości i widzę, że w skali ogólnokrajowej dużo się o tym mówi. Jednak tutaj, w Koszalinie, brakuje odpowiednich wydarzeń.

Organizatorami spotkania były Koszalińska Biblioteka Publiczna, Klub Inteligencji Katolickiej w Koszalinie, Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego oraz Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta w Koszalinie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony