Mieszko I i Bolesław Chrobry, biskup Jordan i cesarz Otton wraz z resztą osiemdziesięcioosobowego zespołu młodych śpiewaków i tancerzy zabrali kołobrzeżan w niezwykłą podróż do początków państwa Polskiego.
Barwne obrazy sceniczne, brawurowo wykonane partie taneczne i pięknie wyśpiewane części wokalne to efekt współpracy całego zespołu aktorskiego
Karolina Pawłowska /Foto Gość
Gdzie chrzest, tam nadzieja, tam droga zbawienia, przez wiarę, w miłości, ku pełni radości – śpiewali na finał razem z publicznością słowa hymnu Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski.
Być jak Chrobry
Wcześniej na scenie Regionalnego Centrum Kultury przewijały się obrazy sprzed ponad 1000 lat. Mieszko I wraz z roztańczonymi wojami przyjmował chrzest z rąk biskupa Jordana, cesarz Otton III przybywał z pielgrzymką do grobu św. Wojciecha, a Bolesław Chrobry wkładał na głowę koronę ugruntowując pozycję państwa Polan w chrześcijańskiej Europie. Ale nie tylko postacie historyczne opowiadały o roli chrztu w dziejach państwa i narodu. Tańcem, śpiewem i gestem starał się to przekazać cały zespół aktorski, złożony z uczniów i absolwentów kołobrzeskiego Gimnazjum nr 1. – To był poważny krok, nie tylko religijny, ale też polityczny, którego konsekwencje trwają do dzisiaj – mówi Karol Adamuszek, ściągając z głowy biskupią tiarę. – Chrzest wszczepił nas w cywilizację europejską.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.