Ta radość jest obustronna

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 29/2016

publikacja 14.07.2016 00:00

Większość z nich już nie będzie miała innego domu. Tu dożyją swoich lat. Dlatego Dom Pomocy Społecznej w Wałczu chce być 
dla nich nie tyle ostatnim, co prawdziwym.

O. Grzegorz Badziąg w imieniu Korpusu św. Łazarza 
wyróżnił J. Kosidło. O. Grzegorz Badziąg w imieniu Korpusu św. Łazarza 
wyróżnił J. Kosidło.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

To pierwszy piknik gromadzący rodziny i przyjaciół mieszkańców wałeckiego DPS. Pomysł dyrektor Jadwigi Kosidło podchwycili pracownicy i wolontariusze z Parafialnego Zespołu Caritas, działającego przy kapucyńskiej parafii św. Antoniego, oraz z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Sobotnie spotkanie rozpoczęła Msza św., odprawiona na polowym ołtarzu w ogrodach placówki. Sprawował ją kapelan DPS-u, kapucyn o. Grzegorz Badziąg. Następnie jako członek Międzynarodowego Korpusu św. Łazarza z siedzibą w Wiedniu wręczył pani dyrektor oraz wolontariuszom Caritas odznaczenia przyznawane za działalność charytatywną.
– Bywa, że rodziny naszych podopiecznych niezbyt często ich odwiedzają. Stworzyliśmy więc okazję, by mogli w przyjemnej atmosferze spotkać się, pobyć razem. To jest im bardzo potrzebne, bo głównie doskwiera im samotność – powiedziała J. Kosidło.
Inspiruje ją św. Jan Paweł II. W jego „Liście do osób w podeszłym wieku” wyczytała, że domy opieki powinny cechować się nie tylko dobrą organizacją, ale przede wszystkim wrażliwością na drugiego człowieka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.