Emerytura, ale nie od kapłaństwa

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 44/2016

publikacja 27.10.2016 00:00

Mają ogromne doświadczenie i często, mimo wieku, niespożyte siły do posługi duszpasterskiej. W Skrzatuszu odbył się Diecezjalny Dzień Księdza Seniora.

▼	Ks. Piotr Zieliński, dyrektor Domu Księży Emerytów, organizator spotkania, ma nadzieję, że wspomnienie św. Jana Pawła II stanie się dniem pamięci o księżach seniorach, także w miejscach, gdzie  na co dzień przebywają. ▼ Ks. Piotr Zieliński, dyrektor Domu Księży Emerytów, organizator spotkania, ma nadzieję, że wspomnienie św. Jana Pawła II stanie się dniem pamięci o księżach seniorach, także w miejscach, gdzie na co dzień przebywają.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Jest ich w diecezji około 50. Niektórzy nie przekroczyli jeszcze siedemdziesiątki, inni niedługo rozpoczną 10. dekadę swojego życia. Księża seniorzy mieszkają w różnych miejscach: przy parafiach, w prywatnych mieszkaniach, w Domu Księży Emerytów w Kołobrzegu, w Wyższym Seminarium Duchownym. Sposób, w jaki spędzają czas swojej emerytury, wynika z natury samego kapłaństwa. A ono nie jest po prostu zawodem, tylko szczególną tożsamością. Nie definiuje go zatem tylko to, co się robi, będąc kapłanem, ale to, że się nim jest. Tak jak nigdy nie przestaje się być ojcem czy matką, mimo że dzieci opuszczają dom i żyją własnym życiem, tak nigdy też nie przestaje się być księdzem, mimo że nie ma się już jakiegoś konkretnego, powierzonego przez biskupa, zadania. Księża emeryci nadal więc sprawują posługę kapłańską.

Dostępne jest 51% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.