Tego Ognia potrzebuje każdy

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 28.11.2016 21:26

W Koszalinie odbyło się pierwsze spotkanie z cyklu "Huta Ducha Świętego". Jest to propozycja skierowana do wszystkich, którzy chcą lepiej poznać Trzecią Osobę Trójcy Świętej i poddać się Jej działaniu.

Tego Ognia potrzebuje każdy Koszalin, 28 listopada: pierwsza Huta Ducha Świętego ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Pomysł Huty narodził się kilka la temu w Krakowie wśród pracujących tam sióstr kanoniczek Ducha Świętego. Siostry przeszczepiły ideę nabożeństwa do Ustki, gdzie również mają swój dom. W tym roku, Huta rozpala się także w Koszalinie.

- Jest to spotkanie modlitewne, które ma na celu przybliżenie Trzeciej Osoby Trójcy Świętej, czyli Ducha Świętego. Można chyba powiedzieć, że o Duchu Świętym wiemy najmniej, a On przecież działa w Kościele na wiele sposobów. Chcemy, aby to wyjątkowe nabożeństwo zaistniało także w kościele pw. Ducha Świętego. Wydaje się, że jest to naturalne miejsce dla poznawania tej Osoby Trójcy Świętej - mówi ks. Piotr Kozłowski, wikariusz w koszalińskiej parafii, organizator spotkania.

- Jest to propozycja nie tylko dla młodzieży, choć z pewnością mogłaby ona stać się ciekawym elementem w przygotowaniu kandydatów do bierzmowania. Zapraszamy więc wszystkich, którzy mają zamiar przyjąć ten sakrament, a chcą zrobić coś od siebie i lepiej poznać Ducha Świętego, który ma ich umocnić - zachęca duszpasterz.

- Nie są to długie nabożeństwa. Będziemy starać się, żeby trwały maksymalnie godzinę. Zawsze będzie jakaś konferencja, chwila adoracji, wspólnego uwielbienia. Księża będą dyżurować w konfesjonałach. Można powiedzieć, że to nic wielkiego, ale jednak Duch Święty jest nieobliczalny, więc warto spróbować - przyznaje ks. Kozłowski.

Pierwszym gościem zaproszonym na koszalińską Hutę była s. Dominika, kanoniczka Ducha Świętego z Ustki.

- Chcę dzisiaj przybliżyć sens samej Huty, m.in. wyjaśnić, skąd taka nazwa. W hucie przetapia się najtwardsze metale. Bywa, że takim twardym, opierającym się długo materiałem, jest ludzkie serce. Dla Ducha Świętego nie ma jednak rzeczy niemożliwych. Każdy może doznać przemiany. Człowiek wierzący potrzebuje rozpalenia swojej wiary, a Duch Święty jest właśnie takim Ogniem, który może tego dokonać. Chcemy pokazać, że Duch Święty naprawdę działa, że jest żywy i prawdziwy, że potrafi rozpalić każdego - wyjaśnia s. Dominika.

- Huta jest adresowana do wszystkich, którzy chcą poddać się przemianie Ducha Świętego, którzy chcą, aby był On obecny w ich życiu, często trudnym i pogmatwanym - dodaje siostra.

W pierwszy roku koszalińskiej Huty, tematy konferencji będą dotyczyły podstawowych symboli biblijnych, pod postacią których ukazany jest Duch Święty. Zaproszeni goście będą też ukazywać działanie Trzeciej Osoby Trójcy Świętej w poszczególnych sakramentach.

Podczas pierwszej Huty, która odbyła się 28 listopada, za stronę muzyczną spotkania odpowiedzialny był koszaliński zespół AMDG z parafii pw. św. Ignacego.

Koszalińska Huta Ducha Świętego będzie się odbywać w każdy ostatni poniedziałek miesiąca o godz. 19 w kościele pw. Ducha Świętego.

W Ustce siostry zapraszają na Hutę do kościoła pw. NMP Gwiazdy Morza w każdą drugą sobotę miesiąca na godz. 19.

Tego Ognia potrzebuje każdy   Zespół AMDG podczas Huty w Koszalinie. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość