Proboszcz został zamordowany, parafianie zrobili wystawę ku jego pamięci

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 03.04.2017 22:02

Setki pobłogosławionych małżeństw, tysiące udzielonych sakramentów, godziny spotkań. 16 lat duszpasterzowania zatrzymane w kadrach. W półtora roku po śmierci bestialsko napadniętego ks. Krzysztofa Ziemnickiego, barwickiego proboszcza, parafianie przygotowali wystawę poświęconą jego pamięci.

Proboszcz został zamordowany, parafianie zrobili wystawę ku jego pamięci Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia. Karolina Pawłowska /Foto Gość

- Życie księdza związane przede wszystkim z jego posługą, ale na tych fotografiach widać, że był obecny w różnych chwilach życia swoich parafian. Po to jest ta wystawa: żeby przypomnieć, obudzić w sobie ducha wdzięczności. Przypomnieć sobie to dobro, które przez ręce, usta i serce ks. Krzysztofa na nas spływało i modlić się o dar nieba dla niego - mówił ks. Tomasz Jaskółka, obecny proboszcz barwickiej wspólnoty podczas uroczystego otwarcia wystawy.

Wystawa „In memoriam”, którą można oglądać w barwickiej Izbie Muzealnej to wyraz pamięci parafian o zmarłym proboszczu. Zgromadzone zdjęcia pochodzą przede wszystkim z ich prywatnych albumów. Na fotografiach uchwycone zostały więc ważne, rodzinne chwile barwickich parafian, w których towarzyszył im ich duszpasterz.

Przypomnijmy, ksiądz Krzysztof Ziemnicki został brutalnie napadnięty i pobity na plebanii 3 listopada 2014 r. Po prawie roku walki o życie, 3 października 2015 r. zmarł.

- Chcieliśmy, żeby wystawa pomogła parafianom nie zatrzymywać się tylko na tych dramatycznych wydarzeniach związanych z ks. Krzysztofem, ale na tych wszystkich dobrych, pięknych chwilach, dających nadzieję - zauważa ks. Stanisław Wiechowski, barwicki wikariusz, który koordynował gromadzenie zdjęć i przygotowanie wystawy.

Dla barwickich parafian to tym ważniejsze, że do dziś nie ujęto sprawców napadu. Przed otwarciem wystawy, podczas Mszy św. sprawowanej w intencji ks. Krzysztofa, modlili się także za nich.

- Może ta wystawa poruszy także serca sprawców, jeśli się o niej dowiedzą. Może zostaną dotknięte - nie odwetem z naszej strony, ale miłością. Abyśmy to zło, które się tutaj pojawiło, potrafili dobrem zwyciężać i o to z całego serca się modlimy - dodaje ks. Tomasz Jaskółka.

Więcej o wystawie będzie można przeczytać w nr. 15 Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego. 

TAGI: