Spotkali się w drodze

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 06.08.2017 14:24

Organizatorzy jubileuszowej 35. Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę przygotowali 6 sierpnia wyjątkowe wydarzenie. Podczas Mszy św. w Ostrowie Kościelnym k. Słupcy, swoje przyrzeczenia małżeńskie odnowiły pary, które poznały się na pielgrzymce.

Spotkali się w drodze Ostrowo Kościelne, 6 sierpnia: odnowienie przyrzeczeń małżeńskich. Na zdjęciu: pamiątkowy znaczek. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Na tę wyjątkową Eucharystię przyjechało z diecezji specjalnie kilkanaście par. - To dla nas bardzo wzruszający moment - przyznaje Ania Dowgielewicz z Koszalina, od 6 lat żona Kamila, z którym ma dwójkę dzieci.

- Poznaliśmy się w 2004 roku. Ja miałam 16 lat, a Kamil - 18. On szedł po raz drugi, ja po raz pierwszy. W drodze do Chodzieży, prawie pod koniec trasy, po prostu uśmiechnął się do mnie - wspomina Ania.

- Od razu coś zaiskrzyło. Wcześniej w ogóle go nie zauważałam. Ale kiedy się uśmiechnął, w tamtym uśmiechu było wszystko. Nasze modlitwy zostały wysłuchane już po kilku dniach, ponieważ okazało się, że oboje szliśmy w intencji dobrego męża i dobrej żony - dodaje koszalinianka.

Ania i Kamil przyznają, że pielgrzymka jest doskonałą okazją, aby kogoś poznać, także na całe życie.

- Kiedy człowiek jest zmęczony, nie jest w stanie udawać. Jest bardziej autentyczny. Pamiętam takie sytuacje, kiedy padał deszcz, a on widział, że np. niosłam krzyż i nie mogłam się ubrać, pędził do przodu, chwytał krzyż, żebym mogła coś założyć na siebie. Do dzisiaj tak pędzi... Zawsze mogę na niego liczyć. Ani razu mnie nie zawiódł - mówi Ania.

Do Ostrowa Kościelnego przyjechali także Dorota i Łukasz Pniewscy.

- Najśmieszniejsze jest to, że oboje chodziliśmy na pielgrzymki jeszcze w latach 90. Ja z grupą z Koszalina, a Dorota z Kołobrzegu. Przez 10 lat mijaliśmy się. Poznaliśmy się dopiero wtedy, kiedy poszedłem z Kołobrzegiem - śmieje się Łukasz.

- To nie był jakiś jeden moment. Nasze zainteresowanie się sobą wzrastało stopniowo, z roku na rok - wspomina Dorota. - Wiem jednak, że Pan Bóg uczestniczył w tej relacji od początku. On chciał, żebyśmy byli razem. On nas do siebie zbliżył i przygotował, żebyśmy szli razem przez życie - dodaje koszalinianka.

- Dobrze jest poznać kogoś na pielgrzymce. Wtedy wiadomo, że oboje jesteśmy ludźmi Kościoła. To dla mnie zawsze było bardzo ważne - wyznaje Łukasz Pniewski.

Małżonkowie, którzy zdecydowali się przyjechać 6 sierpnia do Ostrowa Kościelnego otrzymali specjalne pamiątkowe znaczki.

Przyrzeczenia odnowiły także pary małżeńskie uczestniczące w tegorocznej pielgrzymce, które niekoniecznie poznały się podczas drogi.

Inne nasze materiały z tegorocznej pielgrzymki: