Skosztuj pellegrino

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 36/2017

publikacja 07.09.2017 08:52

Gościniec na Górze Chełmskiej to miejsce, w którym chce się przysiąść. Można wypić kawę, posmakować ciasta lub ciasteczek pellegrino. I w ten sposób wesprzeć zbożny cel – budowę centrum pielgrzymkowego.

▲	Na tle budowy Centrum s. Eligia prezentuje ciasteczka-cegiełki. ▲ Na tle budowy Centrum s. Eligia prezentuje ciasteczka-cegiełki.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Góra Chełmska jest jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Koszalina. Latem licznie przybywają tu pielgrzymi i turyści. Prócz leśnego chłodu i wyciszonej atmosfery czekają tu na nich lokalne specjały. Na przykład wypiekane domowym sposobem według staropolskiej receptury kruche ciasteczka z sezamem. Nie bez powodu nazywają się pellegrino (czyli po włosku „pielgrzym”) – dochód z ich sprzedaży jest przeznaczony na budowę powstającego na szczycie góry Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego.

160 tysięcy

Pomysłodawcą nietypowej cegiełki jest proboszcz katedry opolskiej ks. Waldemar Klinger, który podobne ciasteczka rozprowadza w swoim kościele. – Kiedy ks. Klinger przyjechał do nas na uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Centrum, sprzedał nam swój pomysł – opowiada s. Eligia Pawlisz z sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej. – Teraz sam przyznaje, że u nas chwycił o wiele lepiej. Sprzedajemy więcej ciasteczek niż w Opolu. Pielgrzymom spodobała się słodka pamiątka, której nie można kupić w żadnym sklepie ani przez internet, lecz można przywieźć bliskim jedynie z tego miejsca. Pierwszymi nabywcami byli uczestnicy odpustu w sierpniu ubiegłego roku. – Od razu wykupili 500 sztuk – mówi z satysfakcją s. Eligia. – Od tamtego czasu pellegrino cieszą się dużym powodzeniem. Przez rok rozprowadziliśmy 5 tys. pudełek. Powodem takiego popytu jest duży przepływ pielgrzymów przez Górę Chełmską.

Dostępne jest 36% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.