Palcem (nie) kiwnąć

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 42/2017

publikacja 19.10.2017 00:00

To wyrażenie w dobie smartfonów i tabletów zyskało nowe znaczenie. Bez – dosłownie – kiwnięcia palcem nie da się przecież obsłużyć urządzenia z ekranem dotykowym. A co wtedy, gdy palcem trzeba kiwnąć, żeby naprawić krzesło, sklecić półkę czy wybudować altankę?

Piłowanie, szlifowanie, uderzanie młota o kowadło. Hałas?  – To piękne dźwięki  – mówi Jacek Szuba, pasjonat majsterkowania. Piłowanie, szlifowanie, uderzanie młota o kowadło. Hałas? – To piękne dźwięki – mówi Jacek Szuba, pasjonat majsterkowania.
ks. Wojciech Parfianowicz

Co to jest plazma? Większość ludzi, szczególnie tych młodszych, odpowie – telewizor. Są jednak tacy, dla których plazma to przede wszystkim... przecinarka do metalu. Heblują, frezują, szlifują, przycinają, co nie znaczy, że równie dobrze nie klikają, wygooglowują, lajkują czy mejlują. Po prostu odkrywają świat, który pozwala im z nieświadomych użytkowników przemienić się w kreatywnych twórców. Adam Słodowy, guru wszystkich majster-klepków ostatnich dziesięcioleci poprzedniego wieku, byłby z nich dumny.

Niektórzy twierdzą nawet, że majsterkowanie, bo o nim mowa, przeżywa ostatnio, nie tylko w Polsce, prawdziwy renesans. Faktycznie, wysyp różnego rodzaju filmików instruktażowych z dziedziny „Zrób to sam”, np. na kanale YouTube, jest widoczny. Trudno policzyć kilkuminutowe wideoporadniki dotyczące choćby samego tylko szlifowania drewna. Każdy z nich ma po kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń. Aż 20-minutowy pokaz usuwania starej farby z mebli – ponad 100 tysięcy.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.