Orszak z lokalnym akcentem

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 06.01.2018 21:23

Tradycja chce, żeby było ich trzech. A w Darłowie do Kacpra, Melchiora i Baltazara dołączył czwarty król.

Orszak z lokalnym akcentem Darłowscy królowie. Magda Burduk

Tak jak w poprzednich latach do monarchów zmierzających do Betlejem dołączył król Eryk Pomorski. Władca trzech królestw: Danii, Szwecji i Norwegii, pierwszy korsarz na Bałtyku i ostatni Wiking, czekał na zmierzających do Betlejem monarchów w siedzibie rodowej Gryfitów, w której przyszedł na świat i w której zmarł.

Na zamkowy dziedziniec przybyli również wierni obydwu darłowskich parafii oraz pobliskiego Darłówka. Mimo zapadającego zmierzchu i spadającej temperatury nie zabrakło chętnych do włożenia na głowę korony. Dzień wcześniej mogli skorzystać ze specjalnych warsztatów tworzenia papierowych koron w Darłowskim Centrum Wolontariatu.

- Bądźmy razem! - zapraszali się nawzajem orszak. Przystrojeni, rozśpiewani, w asyście drużyny rycerskiej, która przybyła specjalnie ze Słupska, wyruszyli do żłóbka. 

Świętowanie w Darłowie zakończyło wspólne kolędowanie w kościele Mariackim.


KONKURS. Szedłeś w Orszaku Trzech Króli? Rozpoznaj się na zdjęciu i wygraj nagrodę.

Szczegóły w niedzielę o 17.00.