Nie wiedzą, czy warto brać ślub, nie są pewni, czy wierność jest możliwa, boją się mówić „kocham”. Koszalińscy młodzi spotkali się, by o tym porozmawiać.
Filip Gonciarek i dr Paweł Kwas dyskutują o tym, czym jest związek sakramentalny
Katarzyna Matejek /Foto Gość
Po raz drugi młodzież zebrała się w koszalińskiej Civitas Christiana w ramach cyklu „Porozmawiajmy o…”. Po pierwszym spotkaniu w kwestii uchodźców (8 grudnia), podjęli temat, który dotyka ich osobiście – sens zawierania małżeństwa. Pomagał im go uporządkować dr Paweł Kwas, teolog, pedagog, specjalista ds. rodziny, wykładowca UKSW, a przede wszystkim od 27 lat mąż i ojciec piątki dzieci. Filip Gonciarek z ZHR, który poprowadził dyskusję, już kiedyś zmagał się z argumentami za i przeciw małżeństwu sakramentalnemu, stąd wie, że niekiedy trzeba długiej rozmowy (ta w Civitas trwała 2,5 godziny), by cokolwiek wyjaśnić. – Nie chcę po prostu powielać czyichś tez, zależy mi na poznaniu prawdy. Sam chcę zrozumieć dany problem od podszewki, choćby po to, by rozmawiając o nim, umieć bronić swoich racji – powiedział.
Ślub mnie zmienił
Że młodzi interesują się tematem małżeństwa, może świadczyć zainteresowanie na Facebooku wydarzeniem „Porozmawiajmy o małżeństwie”, które wyraziło 1200 osób. Że niewielu wykazuje ochotę, by przyjść na spotkanie, świadczy ikonka „wezmę udział”, którą kliknęło 120 osób. Że niekoniecznie potrafią tę decyzję zrealizować, świadczy liczba uczestników spotkania – do Civitas przybyło ich kilkunastu. I początkowo trudno było im włączyć się do rozmowy, raczej słuchali, co dorośli – młodzi i starsi stażem małżonkowie oraz ksiądz i zakonnica – mają do powiedzenia.
Dostępne jest 33% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.