Latanie - a to frajda!

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 05.05.2018 14:28

Przed laty w mistrzostwach Polski modelarzy lotniczych startowało ok. 100 zawodników. Dziś, nawet bez eliminacji, na starcie staje 40. Pilanie starają się ożywić tę dziedzinę sportu.

Latanie - a to frajda! Szymon (pierwszy z prawej) połknął haczyk. Jego modele latają w pracowni i na zawodach Katarzyna Matejek /Foto Gość

Ryszard Lewandowski, prezes Pilskiego Klubu Modelarzy Lotniczych, mówi, że trzeba zacząć od "przedszkola". Zbiera dzieci i młodzież w modelarni, by wychować pokolenie, które dzięki wymianie doświadczeń i rywalizacji sięgnie po najwyższe laury.

O tym, że leżą one w zasięgu ręki, świadczą wyniki pilanina Dariusza Stężalskiego, członka kadry narodowej, który w rankingu krajowym zajmuje obecnie 2. miejsce. Pod koniec marca w Kietrzu był najlepszym Polakiem startującym w Pucharze Świata w klasie F - zajął wysokie 5. miejsce na 40 zawodników z 12 państw.

Zanim jednak adepci modelarstwa złożą i wyholują na parę metrów pierwszą wypuszczaną z ręki "jaskółkę", uczą się sklejać kartonowe dinozaury, sowy czy wieże Eiffla. Modelarskie "przedszkole" jest nadzieją, że tutaj narodzą się przyszli fascynaci podniebnych lotów, i to niekoniecznie tych na lekkich modelach z balsy (drewna dwukrotnie lżejszego od korka) czy depronu (czyli podkładu pod panele podłogowe). Pośród dawnych wychowanków pana Ryszarda, instruktora modelarstwa z 42-letnim stażem, są piloci LOT i lotnictwa wojskowego. Bo tu nie tyle o modele idzie, co o pasję, tę prawdziwą, która kształtuje człowieka. I zanim wymusi sportową rywalizację, wymaga współdziałania, uczenia się od mistrzów fachu.

Szybowce trzeba dobrze wyważyć, a potem nauczyć się je oblatywać - dobrze wyholować na wysokość, zaprogramować ich start i lądowanie. Choć to nie lada sztuka, dzieci i młodzież szybko to podłapują. Nierzadko na zawodach juniorzy wygrywają z seniorami.

- Jak zrobiło się fajny lot, to chłopcy naśladowali nas we wszystkim. Nawet skrzynki na narzędzia takie same sobie kupowali - opowiada pan Ryszard. - I o to przecież chodzi!

Zajęcia w pilskiej modelarni odbywają się 2 razy w tygodniu, we wtorki i czwartki o 17.00.

Warto wziąć udział także w widowiskowych pokazach lotniczych. W tym roku Pilski Klub Modelarzy Lotniczych organizuje Puchar Polski w klasie F1. Zawody odbędą się 7 lipca i 25 sierpnia na pilskim lotnisku.


Więcej o niezwykłej pasji i pracowni modelarzy piszemy w aktualnym, 18. numerze "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".