Tu się śpi

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 08.05.2018 23:37

W bibliotece w Bobolicach można nawet zasnąć. Ale nie z nudów. W dniu bibliotekarza rozpoczął się tu Tydzień Bibliotek.

Tu się śpi Sylwia Czarnecka pomaga przedszkolakom zaprzyjaźnić się z biblioteką. Katarzyna Matejek /Foto Gość

W Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Bobolicach, wyróżnionej w konkursie na najlepszą bibliotekę publiczną województwa zachodniopomorskiego, ruch od rana do wieczora. Najpierw są zajęcia dla grup ze szkół i przedszkoli, po południu schodzą się uczniowie, by odrobić tu lekcje i odpocząć. Potem stali czytelnicy. Duzi i mali ścigają się teraz w ilości przeczytanych lektur. Na 100-lecie odzyskania niepodległości zamierzają ich połknąć po 100.

Dyrektor placówki Monika Żemojtel lubi dyskutować o książkach z młodzieżą lub dorosłymi w ramach dyskusyjnych klubów książki. Maluchom udziela korepetycji z matematyki. A zajęcia z angielskiego to nie są typowe lekcje, tylko… No to już trzeba się samemu przekonać i zajrzeć do kamienicy na bobolickim rynku. Ci, którzy tu jeszcze nie trafili, mają szansę zapoznać się z palcówką podczas Tygodnia Bibliotek. W bibliotece w Bobolicach i jej filii w Dargini rozpoczął się on w dniu bibliotekarza, 8 maja, pod hasłem "DO-Wolność czytania". Można się wybrać na spotkanie z autorem, rozmowę o ojczyźnie, spektakl Teatru Maska, warsztaty literacko-plastyczne, turniej lektur.

Na progu biblioteki Sylwia Czarnecka wita przedszkolaki w stroju biedronki Fionki. Wie, że to ich ulubiona książkowa bohaterka, bo czyta im o niej co piątek na "porankach-czytankach" w przedszkolu. – Pokazujemy dzieciom, że biblioteka jest miejscem, w którym spotyka się przyjaciół – wyjaśnia bibliotekarka. Maluchy czują się swobodnie między regałami pełnymi książek. Jeszcze trochę czasu upłynie, nim będą je same wypożyczać, na razie tutaj tańczą, śpiewają, rzucają pluszakami i – kiedy pada komenda – kładą się na dywanie.

To ostatnie to zresztą sprawdzony patent na zżywanie się z placówką – podczas nocy w bibliotece starsze dzieci rozkładają karimaty, wskakują w śpiwory i śpią do rana. Pod warunkiem, że do północy trochę poszaleją. Tematyka nocy w bibliotece jest różna, ale zawsze chodzi o to samo: o dobrą zabawę okraszoną wiedzą i konkursową rywalizacją.