Panie, pociesz nas w czasach zarazy

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

|

GOSC.PL

publikacja 30.10.2020 21:30

"Drogą Krzyżową w czasach zarazy" ruszyli uczestnicy nabożeństwa pokutnego w kościele pw. Św. Wojciecha w Koszalinie.

Panie, pociesz nas w czasach zarazy "Droga Krzyżowa w czasach zarazy" to spojrzenie na cierpiącego Jezusa jak na konającego z powodu Covid-19, jak na zmarłego, którego ciało owinięto specjalnym materiałem nasączonym płynem dezynfekcyjnym i umieszczono w foliowym worku. To spojrzenie na Tego, który wstaje z martwych mimo kamienia u grobu czy foliowego worka, bo one nie mogą powstrzymać zmartwychwstania. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Nabożeństwo w intencji umocnienia i nadziei na czas pandemii koronawirusa odbyło się tu 30 października. Jak wyjaśnia proboszcz parafii, ks. Andrzej Hryckowian, impulsem do przeżycia Drogi Krzyżowej jest stan ducha wielu ludzi, dla których druga fala pandemii okazuje się doświadczeniem nad siły.

– Skupiamy się na tym, co nas boli, na doniesieniach o ogromnej liczbie chorych, o umierających, na lęku, frustracji – ocenia ks. Hryckowian. – A powinniśmy pytać się, czy nie za mało jest, a nawet czy nie za mało było wcześniej, naszej miłości, czasu dla ludzi, pomocy drugiemu.

Duchowny przekonuje, że pandemia może stać się dla nas swoistymi rekolekcjami. – Nie zaniedbując żadnych ważnych starań, powinniśmy nade wszystko stawać z modlitwą i błaganiem przed Bogiem – zaleca. – W tym trudnym czasie powinniśmy modlić się nawet więcej niż do tej pory, abyśmy z tego doświadczenia wyszli mądrzejsi, lepsi.

Nabożeństwo poprowadziła Wspólnota Emmanuel.

– Jako wspólnota doświadczamy tego, że w tym trudnym czasie najważniejszą rzeczą jest zgromadzenie się przy Chrystusie i modlitwa. I nią właśnie chcieliśmy się podzielić – mówi Alicja Sośnicka z "Emmanuela". –  Droga krzyżowa to modlitwa Kościoła współcierpiącego z Jezusem, ale też pełna nadziei, bo po Via Crucis jest Via Lucis – po Drodze Krzyża jest Droga Światła. Współodczuwając z ludźmi w ich lękach, bólu, zgodnie z charyzmatem naszej wspólnoty, dzielimy się nadzieją zmartwychwstania.

Rozważanie tajemnicy męki i śmierci Pana Jezusa w kontekście pandemii poprowadził ks. Wojciech Parfianowicz, asystent kościelny Wspólnoty Emmanuel. Poniżej publikujemy tekst rozważań (do wykorzystania).

DROGA KRZYŻOWA W CZASACH ZARAZY

WPROWADZENIE:

Panie, znaleźliśmy się w sytuacji trudnej, która niejednokrotnie nas przerasta. Pandemia koronawirusa zatrzęsła naszym światem: państwowym, gospodarczym, kościelnym, zawodowym, rodzinnym, osobistym. Jesteśmy zdezorientowani, dlatego potrzebujemy Twoich wskazówek. Chcemy dziś przejść z Tobą Twoją Drogą Krzyżową. Chcemy zrozumieć sens tych czternastu drogowskazów. Niech one nas przeprowadzą przez ten trudny czas.

I. PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY

O co oskarżacie tego człowieka? To On zesłał na nas tę zarazę! To On jest winien! Boże, daj nam widzieć w Tobie zawsze początek wszelkiego dobra i koniec wszelkiego zła - nigdy odwrotnie.

II. PAN JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWE RAMIONA

Założyli Mu na głowę przyłbicę z plastiku, twarz owinęli maseczką z flizeliny, a ręce zdezynfekowali. I wyśmiewali Go. Panie naucz nas, szczególnie w czasie zarazy, rozróżniać to, co śmieszne, od tego, co nie do śmiechu; to, co głupie, od tego, co ważne.

III. PAN JEZUS UPADA PO RAZ PIERWSZY

Pierwsza fala pandemii, czyli upadek pod ciężarem niepewności. Jezu, niech w żadnej niepewności nie opuszcza nas pewność, że Ty jesteś z nami.

IV. PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ

Stoisz z boku. Nie możesz podejść, choć bardzo byś chciała, więc przyglądasz się zdalnie. On to widzi i dodaje Mu to sił. Boże, żeby nam się nie odechciało szukać ze sobą kontaktu.  

V. SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ PANU JEZUSOWI

Czujesz się trochę przymuszony. Zarządzenie, które ci wydali, nie idzie po twojej myśli. Złość, poczucie niesprawiedliwości, bezsilność, nielogiczność ...solidarność! Panie, wlej w nasze serca ducha solidarności mimo poczucia niesprawiedliwości, bezsilności, złości, nielogiczności.

VI. WERONIKA OCIERA TWARZ PANU JEZUSOWI

Dlaczego podeszłaś? Nie wytrzymałaś tej izolacji! Jezu, nie pozwól, aby na kwarantannę kiedykolwiek trafiło moje serce.

VII. PAN JEZUS UPADA PO RAZ DRUGI

Druga fala pandemii, czyli upadek pod ciężarem frustracji. Jezu, niech żadna, nawet największa frustracja nie sprawi, że uchybimy miłości.

VIII. PAN JEZUS POCIESZA PŁACZĄCE NIEWIASTY

Stoją i płaczą, bo są powody do płaczu. Ludzie chorują, umierają - wcale nie tylko ci najstarsi, gospodarka się sypie, służba zdrowia traci wydolność, zamykają cmentarze. Ale On im mówi: Zapłaczcie też nad tym, że za mało kochacie, że nie macie dla siebie czasu, że biegniecie nie wiadomo gdzie. Jezu, obyśmy umieli płakać nad straconym czasem.

IX. PAN JEZUS UPADA PO RAZ TRZECI

Trzecia fala pandemii, czyli upadek, którego jeszcze nie ma. Panie, umocnij nasze zaufanie w to, że rzeczywiście każdy włos na naszej głowie jest policzony.

X. PAN JEZUS ODARTY Z SZAT

Stoisz nagi i to nie jest twoja decyzja. Wirus potrafi brutalnie rozebrać do naga. Stoimy nadzy lękiem. Zaskoczeni, że aż tak i zawstydzeni. Panie, okryj nas płaszczem męstwa.

XI. PAN JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA

Wbite gwoździe. Nie możesz się ruszyć. Zaczyna się Twoja krzyżowa kwarantanna. Unieruchomienie. I właśnie w tym unieruchomieniu płyną Twe słowa w kierunku Ojca: "Pragnę!". Nikt, ani nic nie jest w stanie unieruchomić duszy, która chce się zwrócić do Ojca. Panie, wlej w nas ducha modlitwy, szczególnie wtedy, gdy coś nas unieruchamia.

XII. PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU

(cisza)

XIII. PAN JEZUS ZDJĘTY Z KRZYŻA

Podają Jej Jego ciało. Jak ma je przyjąć? W ramiona, na kolana? Czy może Go przytulić, czy lepiej od razu owinąć w płótna? Czy wypada Go ucałować? Jak przyjąć? Już samo to, że się nad tym zastanawia, świadczy o tym, że bardzo kocha. Ostatecznie przyjmuje... z miłością właśnie. Ciało Chrystusa. Amen.

XIV. PAN JEZUS ZŁOŻONY DO GROBU

Józefie z Arymatei, tym razem nie urządzisz pogrzebu tak, jak byś chciał. Jego ciało zostanie owinięte specjalnym materiałem nasączonym płynem dezynfekcyjnym, umieszczone w foliowym worku, a trumna będzie zamknięta i nie będziesz mógł Go już zobaczyć. Ale On i tak zmartwychwstanie. Ani kamień u grobu, ani foliowy worek nie mogą powstrzymać zmartwychwstania. Panie, pociesz tych, którzy żegnają swych zmarłych w czasie zarazy.

ZAKOŃCZENIE

Na szczęście, po stacjach Via Crucis, następują kolejne, które tworzą Via Lucis. Po Drodze Krzyżowej następuje Droga Światła. Pierwszą stacją tej nowej drogi jest Zmartwychwstanie. Droga Krzyżowa ma swój kres. Droga Światła zahacza o wieczność. Pandemia koronawirusa się skończy. Światłem zahaczającym o wieczność jest MIŁOŚĆ.

Będziesz miłował Pana Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. A bliźniego swego, jak siebie samego. To jest drogowskaz, który pozwala przejść przez Via Crucis i dojść do Via Lucis. Od ciemności, do światła.