Po raz trzeci tego lata wędruje po drogach diecezji.
Karawanowa ekipa: Bracia Miłosiernego Pana oraz sympatycy Domu Miłosierdzia.
Katarzyna Matejek /Foto Gość
Karawana Bożego Miłosierdzia od siedmiu lat obecna jest w diecezji i poza nią. 19 września po Mszy św. sprawowanej w kaplicy Domu Miłosierdzia wyruszyła kolejna mobilna ewangelizacja, która – zaczynając od Polanowa – przez około 10 dni będzie wędrować po drogach diecezji. Tym razem ekipa przemieszcza się busem, ale to nie zmienia sensu ich posłania – przybywania do różnych miejscowości i spotykania się z ludźmi, by głosić im Ewangelię, posługiwać modlitwą,
– Będziemy zatrzymywać się w wioskach, rozchodzić się po nich i szukać ludzi, by mówić im o ufności i nadziei w Bogu, o tym, jak Bóg jest dobry, że jest żywy i czyni cuda w naszym życiu, oraz że może to samo czynić w życiu każdego, kto do Niego się zwróci – mówi brat Samuel, odpowiedzialny za „busową” karawanę.
To trzecia karawana tego lata – pierwsza wędrowała pieszo z osiołkiem w okolicach Skrzatusza; druga, sierpniowa, ruszyła na drogi kraju – 15 ewangelizatorów w czterech grupach przemieszczało się autostopem, docierając m.in. do Szczecina, Warszawy, Białegostoku, Łodzi, Częstochowy. Karawaniarze wędrują już nie z osiołkiem czy dużym obrazem Pana Jezusa, ale jako znak wskazujący na misję ewangelizacyjną służą habity Sióstr i Braci Miłosiernego Pana.
– W tym roku, modląc się wspólnie i rozmawiając, odczytaliśmy, że Bóg chce, byśmy karawany realizowali na różne sposoby – mówi ks. Radosław Siwiński, dyrektor Domu Miłosierdzia. – Ta „krajowa” karawana przyniosła ze sobą niezwykłą świeżość, odnowiła naszą misję, doświadczyliśmy niesamowitego działania Boga wśród ludzi.
Tego lata Dom Miłosierdzia przeprowadził dwie Ewangelizacje Nadmorskie, jedną Ewangelizację Wioskową oraz trzy Karawany Bożego Miłosierdzia, a także rekolekcje w parafiach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.